Janusz Panasewicz u jego partnerka Ewa Smolarczyk mają dwóch synów bliźniaków, 12-letnich Brunona i Juliusza. Chłopcy zdobyli się na hojny gest i postanowili zebrać pieniądze na szczytny cel. Zorganizowali przyjęcie dla przyjaciół i znajomych ze swojej szkoły podstawowej w Starej Miłośnie. Jednak zamiast przyjmować prezenty, chcieli zgromadzić fundusze, które zostały przekazane na schronisko dla bezdomnych zwierząt w Korabiewicach.
Muzyk pojechał wraz z Juliuszem i Brunonem do przytułku, gdzie powstał drewniany domek dla psów. To właśnie z inicjatywy dwóch 12-latków, zwierzaki mają nowe schronienie. Dumny tata pochwalił się tym wydarzeniem na Facebooku i nagrał filmik z chłopcami.
Ci panowie, czyli moi synowie myślę, że postąpili znakomicie, ponieważ zamiast przyjmowania prezentów zorganizowali imprezę swoim kolegom, przyjaciołom z klasy i szkoły 173 w Starej Miłosnej. Zebrali troszkę pieniędzy i właśnie taki domek dla psów jest tutaj w schronisku, co bardzo cieszy. Myślę, że wszystkim polecam taki sposób zabawy z jakąś korzyścią. Warto pomagać i oni są tego przykładem.
My również jesteśmy dumni z synów Janusza Panasewicza.
JP