Marina Łuczenko każdą wolną chwilę stara się spędzać w towarzystwie męża i syna, a także swoich najbliższych. Nie było inaczej podczas świąt Bożego Narodzenia. W przeciwieństwie do większości Polaków, Marina ze Szczęsnym mogli cieszyć się białymi świętami, a to dlatego, że spędzali je w górach, gdzie śniegu nie brakowało.
Marina i Szczęsny świąteczny urlop spędzili w górach. Najpierw wybrali się do Francji, a następnie przenieśli się do Włoch. Ostanie dni 2019 roku spędzili pod szczytem Mount Blanc, czym artystka pochwaliła się na Instagramie.
Święta, święta i po świętach... Mam nadzieję, że udało Wam się spędzić trochę czasu z bliskimi. My w tym roku z całą rodziną wybraliśmy się w góry. Najpierw Francja, później Włochy. Uwielbiam ten czas, kiedy możemy po prostu być wszyscy razem, a wieczorami grać w gry przy kominku. Magia. PS. Na zdjęciu najwyższy szczyt w Europie - podsumowała Marina.
Oprócz zapierających dech w piersiach widoków naszą uwagę zwróciła niebanalna stylizacja gwiazdy. Marina prezentuje się w jaskrawym, różowym płaszczu, jednak trudno nie wspomnieć o dodatkach. Piosenkarka dobrała torebkę Chanel, a także buty zimowe tej samej marki. Cena z pewnością równie wysoka, jak stojąca za nimi góra.
Jesteście ciekawi, jak mały Liam wypowiada swoje nazwisko?
Podoba Wam się jej outfit?
RG