Życie Hailey i Justina uległo diametralnej zmianie od kiedy zostali rodzicami chłopca, którego imię nie jest przypadkowe. Zostało wybrane zgodnie z tradycją panującą w rodzinie wokalisty - z którą jej członkowie mają inicjały JB. Mały chłopiec jest oczywiście pod opieką znanych rodziców, o czym rozpisują się media. Ostatnio uwaga skierowana była jednak na innego członka rodziny, czyli ojca Hailey Bieber, który skomentował fakt bycia dziadkiem Jacka Bluesa.
Na początku rozmowy z "People", ojciec modelki opowiedział nieco o swojej rzeczywistości i funkcji w rodzinie. - Spędzam czas z moją czteroletnią wnuczką Iris. Jestem w mieście, aby świętować jej czwarte urodziny i premierę podcastu i wszystko inne - wyznał Balwin przed kamerami. Temat szybko zszedł na wnuka Baldwina. - I oczywiście, Jack Blues Bieber. I tak, on jest po prostu… Nie chcę za dużo mówić. Jest niewiarygodnie słodki - wypalił gwiazdor. Być może doczekamy się w najbliższej przyszłości większej ilości kadrów z synem Biebera, ponieważ dziadek chłopca twierdzi, że "świat wkrótce go ujrzy". Internauci nie skupili się aż tak na przekazie wideo, jak na wyglądzie Baldwina. Wielu twierdzi, że ledwo go rozpoznało. "O mój Boże, ale on się zmienił", "Dobrze, że mi powiedzieliście kim on jest, bo nigdy bym go nie poznała" - czytamy komentarze pod materiałem. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Cofnijmy się do wypowiedzi córki Baldwina dotyczącej czasów, kiedy jeszcze nie była w związku z Justinem Bieberem."Kiedy patrzę wstecz na moje dzieciństwo i to, jak dorastałam, mam bardzo miłe i piękne wspomnienia" - przekazała magazynowi "W" Hailey Bieber. W młodym wieku zrozumiała, co wiąże się z popularnością, ze względu na sławnych rodziców, a potem partnera. "Oczywiście pochodzę z rodziny, z której pochodzę, i zawsze wiedziałam, że mogę liczyć na ich wsparcie" - dodała. Mimo tego przekonała się, czym jest normalne dorastanie, o czym zapewniła w rozmowie.