Weronika Marczuk kilka lat temu wycofała się z show-biznesu. Długo nie pojawiała się na czerwonych dywanach i nie udzielała wywiadów. Jednak niedawno odwiedziła "Taniec z gwiazdami" i zasiadła na widowni programu. Z pewnością ma do niego sentyment, gdyż sama w 2011 roku brała udział w show, a jej tanecznym partnerem był Jan Kliment, z którym zajęła trzecie miejsce.
Gwiazda niedawno udzieliła wywiadu "Vivie!". Dziennikarka zapytała Weronikę wprost, dlaczego zniknęła z mediów?
Uważasz, że jak ktoś nie pokazuje się na ściankach, to znika? - zapytała zdziwiona. - Rzadko się pojawiam zamierzenie, ale pracuję, żyję i mam się dobrze. Bo życie w dwóch krajach i pomiędzy nimi jest bardzo ciekawe.
Marczuk opowiedziała, że pracuje w polsko-ukraińskiej izbie gospodarczej, dlatego większość czasu spędza w Kijowie. Ponadto jest prezesem spółki i szefową Ambasady Przedsiębiorczości Kobiet. Jednak regularnie bywa w Polsce, gdzie mieszka jej rodzina.
Mamy w Polsce swój dom i mam tu mamę, która większość roku przebywa w Polsce. Niestety, wielką stratą jest śmierć ukochanego taty, który odszedł prawie dwa lata temu - powiedziała Weronika dla "Vivy!"
Dziennikarka postanowiła dowiedzieć się nieco więcej o tym, jak układa się życie prywatne byłej żony Cezarego Pazury.
Mogę powiedzieć tylko tyle, że bardzo dobrze. Jestem z kimś od siedmiu lat. To Polak - poinformowała.
Myślicie, że Weronika powróci jeszcze do polskiego show-biznesu?
JP