Gillian Anderson zdobyła popularność w latach 90., kiedy to zagrała jedną z głównych ról w kultowym serialu "Z Archiwum X". Wcieliła się w postać agentki Dany Scully. Później nieco usunęła się w cień, jednak jakiś czas temu wróciła do grania. Pojawiła się w największych przebojach Netfliksa. Zagrała m.in. w "Sex Education" oraz w "The Crown". W tej pierwszej produkcji wcieliła się w edukatorkę seksualną.
Aktualnie możemy oglądać ją w czwartym sezonie serialu o brytyjskiej rodzinie królewskiej, gdzie zagrała Margaret Thatcher. W związku z promocją produkcji udzieliła wielu wywiadów. Podczas wizyty w amerykańskiej radiostacji NPR nawiązała przy okazji do "Sex Education" i do sytuacji w Polsce. Aktorka nie ukrywała swojego zaskoczenia tym, co się u nas dzieje:
Kiedy przed premierą pierwszego sezonu rozmawialiśmy z dziennikarzami, którzy już go widzieli, nie byliśmy pewni, jak jest odbierany. Czy im się podoba, czy nie? Wtedy dziennikarka z Polski powiedziała nam o tym, że w ich kraju nie ma edukacji seksualnej i jak fantastycznie jest widzieć taki serial dla młodych ludzi. To tak, jakbyśmy nagle sami stali się twórcami takiej edukacji, to ogromna odpowiedzialność. Asa [Butterfield - przyp. red.] i ja spojrzeliśmy na siebie myśląc "to nie może być prawda!". Kto by pomyślał?! Ja na pewno nie wiedziałam, że istnieją państwa, gdzie ten temat jest zwyczajnie ignorowany - przyznała Anderson.
Gillian Anderson to kolejna zagraniczna gwiazda, która skomentowała w ostatnim czasie wydarzenia w Polsce. Do Strajku Kobiet odniosły się m.in. Milla Jovovich oraz Juliette Binoche. Obie aktorki wsparły kobiety i okazały swoją solidarność z Polkami.