• Link został skopiowany

Robert Mazurek nie wytrzymał i wyszedł ze studia. Zostawił posła Kamila Bortniczuka samego: Ja już sobie pójdę

Kamil Bortniuczuk wyprowadził z równowagi redaktora RMF FM. Robert Mazurek podczas wywiadu wyszedł ze studia, zostawiając posła samego z jego przemówieniem politycznym.
Kamil Bortniczuk i nieobecny już w studio Robert Mazurek - RMF FM
Fot. RFM FM

W poniedziałkowy poranek słuchacze radia RMF FM byli świadkami nietypowej sytuacji. Redaktor Robert Mazurek przeprowadzał wywiad z posłem Kamilem Bortniczukiem. Głównym tematem rozmowy było Porozumienie Jarosława Gowina, a raczej weekendowe zamieszanie u mikro-koalicjanta w rządzie. Jednak konwersacja niespodziewanie stała się bardzo trudna. Bortniczuk nie odpowiadał na zadane pytania, a każda z jego wypowiedzi były dość wymijająca. To spowodowało, że Robert Mazurek nie wytrzymał, wstał, ukłonił się i opuścił studnio, zostawiając posła z jego przemówieniem.

Robert Mazurek wyszedł podczas wywiadu z Kamilem Bortniczukiem

Dziennikarz radiowej stacji od początku wywiadu chciał dowiedzieć się, co tak naprawdę dzieje się w Porozumieniu Gowina. Niestety odpowiedzi posła były bardzo ogólne, co Mazurek skwitował w taki sposób:

Wie pan co, powiem szczerze, nic z tego normalny człowiek nie ma prawa zrozumieć - powiedział Robert Mazurek.

Następnie poseł zaczął prowadzić monolog, który trudno było przerwać dziennikarzowi. Kamil Bortniczuk wygłaszał przemówienie, nie zwracał uwagi na redaktora, który próbował mu zadać pytanie. W pewnym momencie Robert Mazurek stwierdził, że czuje się niepotrzebny w tym spotkaniu i oddaje w takim razie czas, by poseł mógł sobie mówić to, co uważa za słuszne. 

Skoro ja nie mogę dokończyć pytania, to ja już sobie pójdę. Bardzo państwu dziękuję. To była próba rozmowy z Kamilem Bortniczukiem, posłem Porozumienia, który nie pozwala sobie zadać pytania, ale chętnie wygłosi monolog - powiedział i opuścił studio.

Nagranie w błyskawicznym tempie obiegło sieć, pojawiając się na wielu mediach społecznościowych. 

Kiedy Twoją jedyną umiejętnością jest wypowiadanie zdań wielokrotnie złożonych i korzystasz z tego, nie mając pojęcia, jakiego figla spłatała ci inteligencja, o której zawsze myślałeś, że ją masz.
Czy się z Robertem Mazurkiem zgadzam, czy też nie, to było piękne.
Redaktor Mazurek zrobił to, czego inni dawno nie zrobili - komentowali internauci.

Fragment nagrania możecie zobaczyć poniżej:

Więcej o: