W styczniu Ida Nowakowska zdobyła się na bardzo osobiste wyznanie. Gwiazda TVP nagrała wideo, podczas którego wyznała, że bardzo kocha Boga i postanowiła zawierzyć mu całe swoje życie. Jednak ma za sobą bardzo trudne chwile. Po stracie ojca jej wiara została wystawiona na próbę.
Prezenterka TVP przygotowuje się do Wielkanocy, która w tym roku będzie dla niej naprawdę wyjątkowa. Wkrótce Ida Nowakowska przywita na świecie swoje pierwsze dziecko. W rozmowie z czasopismem „Dobry Tydzień” przyznała, że z tego powodu tegoroczne święta będą dla niej symboliczne. Podkreśliła też swoją głęboką wiarę w Boga oraz szczerze opowiedziała o chwilach zwątpienia, które przeżyła po śmierci ojca.
Był moment, że odwróciłam się od stwórcy. Buntowałam się, kiedy umarł mój tata. Pytałam: "Dlaczego pan Bóg pozwolił na to, żebym tak cierpiała, jak mógł zabrać tak cudownego, dobrego ojca?" - powiedziała Ida Nowakowska.
Prowadząca "Pytanie na Śniadanie" wyznała, że kryzys przekłuła w bardziej trwałą i mądrzejszą wiarę. Choć jej miłość do Boga została wystawiona na próbę, to trudne chwile jeszcze bardziej ją wzmocniły.
Miałam poczucie, że tata mi w tym pomagał i bardzo chciał, bym wróciła na tę ścieżkę – wyjaśniła.
Rodzicami Idy Nowakowskiej są malarka Joanna Maria Żamojdo oraz Marek Nowakowski - pisarz, publicysta i jeden z najwybitniejszych przedstawicieli prozy powojennej. Para poznała się we Francji. W dniu urodzin Idy Nowakowskiej jej ojciec miał 55 lat.
Mimo różnicy wieku łączyła ich bardzo silna więź. Nowakowski oglądał wszystkie spektakle córki i starał się zarazić ją miłością do literatury. Zmarł w 2014 roku.