Czesław Niemen wciąż pozostaje jednym z najbardziej lubianych i docenianych artystów w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Niezapomniane przeboje, takie jak: "Dziwny jest ten świat", "Pod papugami", "Sen o Warszawie", "Wspomnienie", czy "Jednego serca" do dziś śpiewają kolejne pokolenia. Nieodżałowany artysta zmarł 17 stycznia 2004 roku, mając niecałe 65 lat. Oficjalnie przyczyną śmierci Niemena był nowotwór układu chłonnego. Jednak cień wątpliwości na temat śmierci swojego ojca rzuciła Natalia Niemen. W jednym z wywiadów poruszyła ten temat.
Czesław Niemen przez wiele lat chorował na nowotwór układu chłonnego, z którym walczył także za pomocą medycyny naturalnej. Przez wiele lat uważano, że to właśnie rak był przyczyną śmierci legendarnego wokalisty. Teraz pojawiają się jednak głosy, że bezpośrednio miały na to wpływ powikłania po zapaleniu płuc. Córka artysty jest przekonana, że gdyby nie to, jej ojciec wciąż by żył.
Przy chorobie nowotworowej śmierć zawsze się czai. Był w nas strach, że nadejdzie, wszyscy o tym myśleliśmy. A z drugiej strony mieliśmy nadzieję, że będzie dobrze. Mamy przekonanie, że gdyby nie wymiana okien na korytarzach warszawskiego szpitala onkologicznego w styczniu, po których przewożono pacjentów, w tym i mojego tatę, żyłby do dzisiaj. Ojciec po takiej jednej przejażdżce na wózku dostał zapalenia płuc i zapadł w śpiączkę. Po około dziesięciu dniach zmarł - powiedziała w wywiadzie dla "Vivy!" Natalia Niemen.
Do ostatnich chwil przy łóżku artysty czuwała żona, Małgorzata, oraz córki. Ostatni album Czesława Niemena został wydany w 2001 roku i nosił tytuł "spodchmurykapelusza".