Liroy odmówił "Wysokim Obcasom" komentarza w sprawie, nazywając zarzuty byłej żony "jakimiś bredniami".
Joanna Krochmalska i Paweł Liroy-Marzec rozstali się ostatecznie rok temu w kwietniu, ale separacja w ich związku trwała o wiele dłużej. Pobrali się w 2012 roku i doczekali trojga dzieci. Kiedy muzyk trafił do polityki, ich relacje miały się zmienić. Jak donosił nasz informator:
Piotr i Joasia byli wcześniej długo w separacji, a jakiś czas temu ostatecznie się rozstali. Uznali, że ich miłość wygasła. Piotrek wyprowadził się z domu i teraz mieszka w mieszkaniu kolegi. Próbuje swoich sił w różnych biznesach, żeby mieć na swoje utrzymanie oraz na alimenty. Z Joasią ma przecież troje dzieci, a jeszcze zanim ją spotkał, miał syna z poprzedniego związku. Relacja z Joasią rozluźniła się, gdy Piotrek był posłem - pisaliśmy w kwietniu 2022.
Kwestia alimentów została poruszona w najnowszej rozmowie Joanny Krochmalskiej z dziennikarką "Wysokich Obcasów". Okazuje się, że muzyk, jak informuje była żona, z przyznanych alimentów w wysokości prawie 2,5 tysiąca złotych, płaci zaledwie 870 złotych. Co więcej, nie robi tego on sam, a komornik, pobierający z oficjalnej pensji Liroya właśnie taką kwotę na rzecz jego dzieci:
Zapłacił dwa razy i się skończyło. Dałam sprawę do komornika. Ściąga mu z pensji 870 zł, nie może więcej. Skończyło się też mówienie, że jestem dobrą matką. Nagle stałam się najgorsza - mówi w "Wysokich Obcasach" Krochmalska.
W rozmowie była żona muzyka-polityka informuje, że Liroy stwierdził, jakoby miał "tylko 20 tysięcy na PIT i możemy mu naskoczyć", bo "jest biednym grajkiem".
Liroy po tym, jak zakończył przygodę z polityką, wrócił do rapu. W Sejmie, do którego dostał się z listy Kukiz'15, działał też w Konfederacji, był niezrzeszony, bratał się z Korwinem, dał się poznać jako antyszczepionkowiec. Dzisiaj, zgodnie z wpisem do KRS, jak czytamy w "Wysokich Obcasach", jest prezesem kilku spółek. Była żona wprost oskarżyła go o przemoc ekonomiczną:
Był lockdown, nie miałam pracy, bo postawiłam na studia i wychowanie dzieci. Przez ostatnie lata to Piotr nas utrzymywał, powodziło mu się dobrze, podczas pandemii handlował maseczkami. (...) Najpierw wyłączyli nam internet. Potem prąd. (...) Ponaglenia o zapłatę przychodziły na jego maila, nic o tym nie wiedziałam. Zostawił sobie klucz do skrzynki pocztowej, nie mogłam odbierać listów. Gdy długi narosły, przyszło zawiadomienie o eksmisji. Piotr powiedział, że mam sobie radzić sama - podsumowała jego działania w środku pandemii była żona.
Joanna Krochmalska w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" mówiła nie tylko o przemocy ekonomicznej. Do ich domu wzywała policję, była krytykowana i poniżana. Konieczna była terapia. Piotr Liroy-Marzec, jak mówi jego była żona, miał wcześniej być przeciwnikiem niepłacenia alimentów.`
Niepłacenie alimentów to już plaga w Polsce. Jak donosi OKO.press, w sumie państwo musi wypłacać w imieniu ojców (mężczyźni stanowią 94 proc. niepłacących) świadczenia prawie 280 tysiącom dzieci. Ale nie każdy niepłacący znajduje się w Krajowym Rejestrze Dłużników, skąd pochodzą te dane. Powszechne jest dogadywanie się z pracodawcą, by część pensji płacił nieoficjalnie "pod stołem", dzięki czemu oficjalne zarobki są o wiele niższe niż rzeczywiste. To prowadzi do zasądzania odpowiednio niższych alimentów. Tymczasem uchylanie się od ich płacenia na własne dzieci to forma przemocy ekonomicznej.