Widzowie poznali Aleksandrę Kiepurę - trenerkę fitness i dietetyczkę, dzięki programowi "Hotel Paradise". Zamarzyła jej się jednak kariera polityczna i postanowiła startować do europarlamentu z list Konfederacji. Otrzymała numer pięć na liście tej partii obejmującej dwa województwa; dolnośląskie i opolskie. W sieci pojawił się jednak wywiad, w którym otworzyła się na temat przeszłości. Za bardzo?
Niedawno do sieci trafił fragment wywiadu, jakiego Aleksandra Kiepura udzieliła "Kapitanowi Żbikowi". Celebrytka może mocno tego pożałować, bo mówiła w nim m.in. o braniu narkotyków, edukacji czy nadużywaniu alkoholu. Przyznała też, że nie będzie "prawić słowa bożego".
Ja nie jestem jakąś idealistką. Też liczy się dla mnie wiadomo kasa, władza, to są napędowe... (...) Nie będę udawać, że to mną nie kieruje. Przecież nie będę mówić, że chcę prawić słowo boże. Jeśli chodzi o rozwój, to edukacja mogłaby się zakończyć po studiach dla większości ludzi. Jestem singielką, nie mam dzieci, zwierząt, co ja mam robić? No uczyć się. Nie imprezuję, nie piję alkoholu, czasem biorę narkotyki, rzadko
- prawiła 26-latka.
Kiepura bez skrępowania przyznała, że nie pije alkoholu, bo "do 18. roku życia wypiła go za dużo" i że "przygodę z alkoholem i narkotykami zaczęła bardzo wcześnie, bo już jak miała 13 lat". Dodała, że "możliwe, że jej mózg nie działa do końca poprawnie".
Możliwe, że mój mózg nie działa do końca poprawnie. Nie ma się czego wstydzić, w końcu tyle się tego w siebie władowało. To nie były ilości jeden blunt na dwa miesiące, nie. To było na przykład pół roku, dzień w dzień jarania zioła mając 14 lat
- dodała.
To jednak nie wszystko. Kiepura wspomniała także, że mając 16 lat, uciekła z domu. - Mieszkałam z moimi ziomkami na melinie - miała powiedzieć podczas wywiadu. Rozmowa zniknęła z sieci niedługo po publikacji, jednak jak wiadomo, w internecie nic nie ginie. Więcej zdjęć Aleksandry Kiepury znajdziecie w naszej galerii na górze strony.