Kuba Wojewódzki i Agata Passent
Pretekstem do zaproszenia przez Kubę Wojewódzkiego do swojego show Agaty Passent była jej najnowsza książka, "Kto to pani zrobił".
Są artyści, którzy piszą książki, które nie odnoszą sukcesu, tylko czytelnicy odnoszą te książki do księgarni. Ze strachu. Przez parę ostatnich sezonów literatura piękna w naszym kraju stała się literaturą straszną. Miarą jakości celebryty jest jego bibliografia: ile książek w tym sezonie napisał. Niestety, z grafomanią jest jak z autoerotyzmem. Każdy kiedyś próbował, ale niektórzy nie potrafią przestać, ale na szczęście są tacy, którym to dobrze wychodzi. Dzisiaj będzie córka mojego ulubionego dziennikarza, którego, nie wstydzę się powiedzieć, kocham. On nazywa się Passent. Daniel Passent, a ona... Agata Passent! - zapowiedział swojego gościa Wojewódzki.
Agata Passent umie szermować słowem nad wyraz umiejętnie, dlatego już od początku dyskusja składała się właściwie wyłącznie z ciętych ripost.
Dzień dobry, miło że wpadłeś - zaczęła Agata Passent.
Miło że wpadł... miło że wpadłaś to źle brzmi - zaciął się Kuba Wojewódzki.
To mi nie grozi, jestem dziewicą - ogłosiła Passent, matka Kuby Wieteski, syna z pierwszego małżeństwa z Wojciechem Wieteską.
Straszne jest to, że najważniejszym powodem, dla którego przychodzą ostatni do mnie fajni goście, są książki.
Książki są chyba dobrym powodem? - zdziwiła się Passent.
Nie boisz się ostatnio chodzić do księgarni?
Boję się, bo jak sobie uprzytomnię, ile osób pisze książki...
Prawdopodobnie kilka osób w tej chwili kończy książki. Iwona Felicjańska na bank - przerwał jej gospodarz.
... są przez tydzień w księgarni, a potem lądują w smutnych, piramidalnych stosach w supermarkecie na przecenie...
Dodają: musztarda, pończochy i nowa książka Edyty Herbuś.
Tak, to mnie przeraża, ale wyłączam się, nie myślę o tym, a sama jestem dosyć oszczędna w słowach.
Ty w ogóle jesteś oszczędna. Podzwoniłem, bo mamy wspólnych znajomych, masz opinię radykalnej sknery.
Cieszę się.
Nawet bym powiedział: Żydóweczki. Sknery Żydóweczki. Czy może być coś gorszego w Polsce? Masz opinię sknery?
Widziałeś mój samochód, który złośliwie skomentowałeś kiedyś.
To było auto? Myślałem, że leciałaś skuterem. Myślałem, że jechałaś nim dla draki?
Nie, to było oszczędne auto, ekonomiczne, ekologiczne, z małym silnikiem...
Po tych aforystycznych dygresjach Wojewódzki na chwilę, tylko na chwilę, wrócił do książki swojego gościa.
Książka jest pretekstem. O książce jeszcze pogadamy, bo fajna, lekka i przede wszystkim, co jest piękne i rzadkie w Polsce, ironiczna i szydercza.
Na pewno jest to jakaś kompensacja, na pewno jestem bardzo nieśmiała, mam straszne kompleksy i tak tą szyderczością bronię się. Podobnie chyba jak ty.
Ja to już robię 12 lat i w ogóle nie pomaga - przyznał Wojewódzki.
TVN/X-News