Wypadek i kontrowersje wokół rezygnacji z udziału w programie
Z odejściem z "Voice of Poland" wiązały się pewne kontrowersje. Najpierw media obiegły sensacyjne doniesienia o wypadku drogowym, jakiemu miał ulec wokalistka. Ona sama zaprzeczyła tym informacjom, twierdząc, że faktycznie ma problemy zdrowotne, ale stoi za nimi "zdarzenie na tyle prywatne, że nie chciałaby o tym mówić". W wydanym na Facebooku oświadczeniu zaatakowała media rozpowszechniające nieprawdziwe informacje na jej temat.
Ludzie, którzy mnie znają i poznali w programie wiedzą, że muzyka to całe moje życie. Do dzisiaj myślałam, że poza problemami zdrowotnymi nie istnieje siła, która może powstrzymać mnie od dzielenia się moją wrażliwością muzyczną z ludźmi - okazuje się, że tą siłą są media manipulujące informacją. A takie kłamstwa mogą doprowadzić do tragedii. Szczególnie osobę z bardzo dużą wrażliwością. Szczególnie, że poświęciłam z zaangażowaniem temu całe dotychczasowe życie. Zostałam bardzo skrzywdzona informacjami, które bezpodstawnie niszczą mnie i moją całą pracę.
Emocjonalna reakcja nie osłabiła medialnych spekulacji. Swoje dołożyli też fani snujący teorię spiskową, według której Sarsie odpadnięcie z programu było na rękę. Jeśli wierzyć plotkom, już wówczas miała podpisany kontrakt z wytwórnią - ewentualne zwycięstwo zobowiązywałoby ją związania się z konkurencją. Wersje te trudno jednak uznać za wiarygodną - Sarsa, wbrew zaleceniom lekarzy, pojawiła się nagraniach odcinka finałowego. Próbę musiała przerwać przez zasłabnięcie.
Screen z Facebook.com/pages/Sarsa-Markiewicz
