Rafał Pacześ był jednym z dwóch gości najnowszego odcinka programu Kuby Wojewódzkiego. Tym razem jeden z najpopularniejszych stand-uperów w Polsce wpadł porozmawiać nie tylko o swoich występach, ale również o swojej pierwszej książce, która pojawi się na półkach księgarni już 14 października.
W połowie października ukaże się pierwsza powieść Rafała Paczesia zatytułowana "Grube wióry". To powieść o współczesnych mężczyznach. O tym, jak trudno jest im dojrzeć i przezwyciężyć autodestrukcyjny pęd, ale i o tym, że potrafią głęboko kochać, a najlepsze lekcje w życiu dają im prawdziwi przyjaciele. Gospodarz programu sam napisał dwa lata temu swoją pierwszą książkę, więc nic dziwnego, że temat szybko zszedł na literaturę. Jak przyznał sam Pacześ, powieść, którą napisał, jest jego dyskretną terapią z alkoholizmu. Co więcej, przyznał, że książka zostanie zekranizowana. Przy okazji uspokoił prowadzącego, że Patryk Vega nie będzie jej reżyserował.
Nie obyło się również bez tematów politycznych. Kuba Wojewódzki przypomniał Paczesiowi, że podczas ich poprzedniej rozmowy przyznał, że ma "wyje*ane na sprawy obywatelskie". Jak się okazuje, w tej materii nic się nie zmieniło.
I co się zaraz potem stało? Kto wygrał wybory? Dlatego mam wyje*ane. (...) Oczywiście poszedłem głosować, ale na twoje pytanie odpowiedziałem, że mam wyje*ane i to podtrzymuje. Co więcej możemy zrobić...- mówił komik.
Przy okazji tematu wyborów nie mogło zabraknąć żartu oscylującego wokół dwóch głównych kandydatów.
Piękny żart. Trochę smutny. Wiesz, dlaczego prezydent Warszawy nie został prezydentem Polski? Bo nie był w stanie pokonać nawet marionetki - żartował Pacześ.
Spodobał wam się jego żarcik?
ZOBACZ TEŻ: Rafał Pacześ na moment przestaje śmieszkować. Napisał debiutancką powieść
Komentarze (25)
Rafał Pacześ u Kuby Wojewódzkiego: Mam wyje*ane na sprawy obywatelskie. Oberwało się też Rafałowi Trzaskowskiemu