• Link został skopiowany

Magdalena Ogórek w programie na żywo udowadnia, że nie ma doczepianych włosów. Jakimowicz: Mogę pociągnąć?

Magdalena Ogórek na antenie programu "W kontrze" szarpała się za włosy, by udowodnić widzom, że nie ma doczepów. Jarosław Jakimowicz był bardzo poruszony.
Jarosław Jakimowicz, Magdalena Ogórek
Screen 'W Kontrze'/ TVP Info

Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz od jakiegoś czasu robią karierę w TVP. Oboje prowadzą program emitowany na żywo na antenie TVP Info "W kontrze". W wydaniu, które widzowie mogli obejrzeć 4 października, prowadzący opowiedzieli o tym, co czytają na swój temat w sieci. Nie obyło się bez dziwnych i żenujących wyznań. 

Magdalena Ogórek zapewnia, że jest w stu procentach naturalna 

Magdalena Ogórek na antenie programu "W kontrze" chciała udowodnić, że nie przeszła operacji plastycznych i nie doczepiała włosów, jak zarzucają jej to niektórzy. W ten sposób chciała też rozpocząć rozmowę na temat hejtu i tego, że internauci często atakują innych, odwołując się do aparycji swoich ofiar. Rozmowa zaczęła się jednak, delikatnie mówiąc, żenująco:

Magda, przyznaj się - zaczął Jakimowicz, dotykając włosów prezenterki.
Jarku, ja wiem do czego ty pijesz. Moje - powiedziała Ogórek pociągając się za włosy.
Mogę pociągnąć? - dopytywał rozentuzjowany celebryta.
Proszę cię uprzejmie, sprawdzaj Jarku - zachęcała dziennikarka, znów macając swoją fryzurę. 

Dalej było już tylko gorzej:

Tak to też wszystko moje - powiedziała, kiedy Jakimowicz z bardzo bliska przyglądał się jej nosowi.
Jak już zaczyna się jakikolwiek hejt w internecie, to ja jestem ciekawa, dlaczego (...) ludzie natychmiast dotykają wyglądu zewnętrznego. I potem czytasz: Jakimowicz doczepione włosy, Ogórek ma doczepione włosy - zastanawiała się była kandydatka na prezydenta.

Jakimowicz znał odpowiedź na nurtujące Ogórek pytanie. 

Kompleksy, kompleksy, brak własnego życia - zdecydowanie odpowiedział celebryta.

Jarosław Jakimowicz: Czytam, że napadałem na poczty w Niemczech

Jakimowicz żalił się dalej, że często czyta absurdalne newsy na swój temat. 

Aż mnie śmieszy. Powtarzają wszyscy jak mantrę jakąś historię (...), że napadałem na poczty w Niemczech. No błagam, ludzie - śmiał się.

Magdalena Ogórek powróciła jednak do tematu wyglądu. Przyznała, że często czyta na swój temat, że operowała nos.

Mój, jako żywo - mówiła, kiedy Jakimowicz znów przysunął się do kobiety, by z odległości kilku centymetrów obejrzeć twarz Ogórek.
Ale usta nie twoje - ironizował były uczestnik "Big Brothera".

Widać było, że Ogórek poirytowała się tym żartem:

Jakimowicz, dobrze, że ty masz swoje - odparowała. A później podkreśliła, dotykając dekoltu: Ja mam wszystko swoje - usłyszeli widzowie.

Całą rozmowę prezenterów zobaczycie poniżej.

Byliście gotowi na wyznania, jakie padły z ust Ogórek i Jakimowicza? 

Zobacz wideo Krótka pamięć Magdaleny Ogórek. Twierdzi, że nigdy nie miała nic wspólnego z SLD
Więcej o: