29 sierpnia startuje 13. edycja polsatowskiego "Tańca z Gwiazdami". Tym razem po raz pierwszy zobaczymy na parkiecie parę jednopłciową - Jacek Jelonek zatańczy z Michałem Danilczukiem. Z pewnością nie zabraknie też zachwycających występów, które zdobędą dziesiątki od jurorów i uznanie telewidzów. Historia programu pamięta jednak też popisy taneczne, które, delikatnie mówiąc, nie były udane. Postanowiliśmy przypomnieć gwiazdy, które na parkiecie furory nie zrobiły.
Justyna Żyła tańczyć nie potrafi i o tym przekonała się cała Polska. Była żona skoczka narciarskiego Piotra Żyły wzięła udział w dziewiątej edycji programu. Od pierwszego odcinka zdobywała bardzo niskie noty jurorów, którzy dodatkowo pozwalali sobie na niewybredne komentarze na temat jej rozwodu. Wyjątkowo krytyczne były opinie Iwony Pavlović. Widzowie postanowili bronić wyśmiewaną przez jurorów celebrytkę i wysyłali na nią SMS-y.
Michał Szpak niejednokrotnie zachwycił widzów swoimi scenicznymi występami. W końcu to on zrobił furorę na Eurowizji 2016 w Sztokholmie. Co ciekawe, umiejętności wokalne nie przekładają się na poczucie rytmu i swobodę na parkiecie. Taniec Michała Szpaka był na tyle nieudany, że Iwona Pavlović chciała mu przyznać minusowe noty. Wokalista z pewnością nie wspomina tego dobrze.
Dziennikarka sportowa Polsatu z pewnością nie zrobiła furory na parkiecie. Widzowie byli na tyle przychylni, że Karolina Szostak dotrwała do czwartego odcinka, ale noty od jurorów pozostawiały wiele do życzenia. Szalu nie było.
Katarzyna Tusk wzięła udział w "Tańcu z Gwiazdami" po tym, jak ogromną furorę w show zrobiła inna córka polityka - Aleksandra Kwaśniewska. Córce premiera Donalda Tuska nie szło już tak dobrze. Wyraźnie czuła się niekomfortowo przed kamerami. Po latach będzie wspominała w wywiadach, że widzowie ją wprawdzie polubili i trzymali prawie do finału, ale najbardziej ucieszył ją koniec programu.
Taniec Norbiego mógł przyprawić o ciarki żenady. Szło mu tak fatalnie, że juror Andrzej Grabowski stwierdził nawet, że tancerza z niego nigdy nie będzie. Swoją przygodę z programem Norbi zakończył na trzecim odcinku.
Udział Jarosława Kreta w "Tańcu z Gwiazdami" wzbudzał sensację głównie ze względu na jego głośne rozstanie z Beatą Tadlą. Na parkiecie pogodynek nie miał już się czym popisać. Usłyszał nawet od jurorów, że "ma szansę zostać najgorzej tańczącą osobą w historii programu". Po odpadnięciu otrzymał od produkcji "kosz pocieszenia", w którym była kiełbasa, chociaż prezenter deklaruje się jako wegetarianin.
Lekarz medycyny estetycznej spodobał się widzom programu. Nie oczarował natomiast jurorów, którzy przyznawali mu dość surowe noty. Ostatecznie Krzysztof Gojdź zajął szóste miejsce w ósmej edycji polsatowskiego "Tańca z Gwiazdami".