Waldemar Obłoza w "Miodowych latach" zagrał epizodyczną postać Romana Kurskiego, miłośnika alkoholu i kryminalistę, który siedział w najsłynniejszych więzieniach w Polsce. Widzowie zapamiętali jego charakterystyczną pomarańczową koszulkę bez ramion i słynne powiedzenia, którymi sprawnie żonglował. "W mordę jeża" czy "strzałeczka sąsiady kochane" to teksty, które kiedyś często żartobliwie cytowano. Co ciekawe Waldemar Obłoza był nie tylko aktorem, ale też scenarzystą serialu "Miodowe lata". W serialu grał alkoholika, ale jak się okazuje, ten problem nie ominął go też w życiu prywatnym.
Roman Kurski z serialu "Miodowe lata" to postać, która przeszła wiele. Sąsiad Karola Krawczyka i Tadeusza Norka siedział w więzieniu i zakładzie poprawczym. Był znawcą alkoholi i smakując wódkę, potrafił określić, skąd pochodzą ziemniaki, z których została zrobiona. Jak się okazuje życie nie oszczędzało też samego Waldemara Obłozy. Kiedy aktor miał zaledwie sześć lat, zmarła jego matka. Ojciec mężczyzny próbował sam wychowywać dzieci i prowadzić gospodarstwo na wsi, ale poważnie się rozchorował i Waldemar z najmłodszym bratem trafili do domu dziecka. Obłoza spędził tam trzy lata i jak sam wyznał w jednym z wywiadów, dzieciaki w ośrodku wychowywały się praktycznie same i o wszystko musiał walczyć.
Więcej zdjęć Waldemara Obłozy znajdziesz w galerii na górze strony.
Kiedy Waldemar Obłoza rozpoczął naukę w liceum, jego życie splotło się z losami bohatera, którego ogrywał w "Miodowych latach" i sam zaczął mieć problemy z alkoholem. Najpierw chciał zaimponować kolegom z klasy, ale szybko wciągnął się w nałóg.
Bardzo trudno było mu zerwać z wizerunkiem "pijaczka w pomarańczowej koszulce" z klatki Tadeusza Norka. Kiedy pojawił się w serialu "Na Wspólnej", także wcielił się w rolę walczącego z uzależnieniem alkoholika Romana Hoffera. W serialu, który do dziś możemy oglądać na antenie TVN, uporał się z chorobą. W życiu prywatnym zaczął się leczyć, kiedy grożono mu wyrzuceniem z teatru i ostatecznie też wygrał z uzależnieniem. Od 1997 roku pozostaje trzeźwy.
Zobacz też: Pamiętacie Rudą z "Miodowych lat"? Tak teraz wygląda
Masz problem z alkoholem lub potrzebujesz otrzymać pomoc? Skontaktuj się ze Wspólnotą Anonimowych Alkoholików przez stronę internetową lub telefon: (22) 828 04 94 albo 801 033 242.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego. TUTAJ znajdziesz również przydatne numery telefonów, pod którymi dyżurują specjaliści, gotowi pomóc w kryzysowej sytuacji.