• Link został skopiowany

Za co "Chłopaki do wzięcia" trafili za kratki? Jeden z nich ukradł rower własnej matce

"Chłopaki do wzięcia" cieszą się nieustającą popularnością. Show wykreował na "gwiazdy" osoby, które przed i w trakcie programu robiły - delikatnie mówiąc - rzeczy nieodpowiedzialne, a niekiedy wręcz karalne czy bardzo ryzykowne. Z czego zasłynęli Szczena, Bandziorek i ich koledzy z planu?
'Chłopaki do wzięcia'
Fot. Ryszard Dąbrowski - Instagram // 'Chłopaki do wzięcia', Polsat, kadr

"Chłopaki do wzięcia" w założeniu mieli pokazywać "młodych mieszkańców małych miasteczek i wsi", którzy szukają miłości. Pozostali w swoich miejscowościach razem ze starzejącymi się rodzicami, podczas gdy ich koleżanki z klas w większości wyjechały do większych miast. Skuszeni sławą, jaką oferuje telewizja, do programu pozgłaszali się także ludzie będący na bakier z prawem.

Zobacz wideo Dagmara Kaźmierska o podejściu ludzi po opuszczeniu więzienia: Bardzo wiele osób skreśliło mnie od razu

"Chłopaki do wzięcia". Tym zasłynęli Bandziorek, Szczena i inni

"Chłopaki do wzięcia" z konsekwencją godną lepszej sprawy pokazują, jak wygląda życie takich osób jak Bandziorek czy Szczena. Panowie mają za sobą liczne przejścia z organami ścigania.

Ryszard "Szczena" Dąbrowski kilkukrotnie trafiał do więzienia, nie ukrywał też, że ma problemy z alkoholem. Jego przemocową relację z Joanną Wielochą można śledzić niczym telenowelę niskich lotów. W show zasłynął już od pierwszych odcinków, kiedy własnej matce ukradł rower. Epizody więzienne przerywało mało sielskie życie rodzinne z Joanną. Para doczekała się nawet dziecka, które zostało zabrane do rodziny zastępczej. Ponoć Ryszard i Joanna mieli starać się o kolejną pociechę.

Rysiek Szczena 'Chłopaki do wzięcia', Joanna Wielocha
Rysiek Szczena 'Chłopaki do wzięcia', Joanna Wielocha screen IPLA 'Chłopaki do wzięcia'

W niektórych odcinkach show mogliśmy podziwiać bujne życie Łukasza L. W 2018 roku usłyszał on wyrok trzech lat więzienia - byłoby więcej, jednak jego ofiara sama poprosiła o zmniejszenie kary. Co takiego zrobił Łukasz L.?

Usłyszał wyrok skazujący trzech lat pozbawienia wolności za usiłowanie zgwałcenia babci przy zastosowaniu przemocy i spowodowaniu lekkich obrażeń ciała - podsumował sprawę SSO Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Tarnowie w rozmowie z Plotkiem.

Mężczyzna miał zapłacić seniorce zadośćuczynienie. Otrzymał też zakaz zbliżania się na dziesięć lat. "Gazeta Krakowska" przytaczała następujące szczegóły:

Mężczyzna tamtego dnia pracował z kolegą i razem wypili litr wódki. Po robocie poszedł do domu babci, która na obiad przygotowała mu gołąbki. W pewnej chwili wnuk wszczął awanturę i usiłował babcię wykorzystać seksualnie. (...) Nie krył swoich zamiarów o podłożu seksualnym.

Wyrok zapadł w 2018 roku, co oznacza, że Łukasz L. wyszedł już na wolność.

Krótszy, bo zaledwie dwuletni wyrok, odsiadywał Krzysztof "Bandziorek". W jednej z wypowiedzi wyznawał, co go zgubiło i przez co w ogóle trafił do więzienia. To (bez zaskoczeń) alkohol:

Jak wypiję, to jestem za nerwowy i to mnie gubi. Dlatego poszedłem do więzienia. Ale będę uważał - podsumował sam siebie Krzysztof.
Bandziorek z 'Chłopaków do wzięcia'
Bandziorek z 'Chłopaków do wzięcia' Youtube

Mężczyzna na pobyt w placówce narzekał, bo nie spełniała ona jego oczekiwań w kwestii komfortu. Dolegał mu zwłaszcza brak ciepłej wody, kobiet, niedobre jedzenie. No i jedna równie ważna kwestia:

Nie można było wyjść - podsumował sens istnienia więzień mężczyzna przed kamerami Polsatu.

To rzeczywiście nie brzmi jak kurort wakacyjny.

W "Chłopakach do wzięcia" znalazł się również Sebastian, który jeszcze przed programem zasłynął tym, że pokazywał, jak spożywa muchomory.

Show doczekał się na kanale Polsat ponad dwudziestu sezonów. Ma też potężne grono wiernych fanów, którzy często wykorzystują kwestie wypowiadane przez "chłopaków" w życiu codziennym.

Więcej o: