W stacji TVN nadal trwają wakacyjne powtórki "Milionerów", ale mamy też dobrą wiadomość dla wszystkich fanów programu. Już 4 września teleturniej wraca na antenę. W ostatnim odcinku serii mogliśmy oglądać zmagania pana Zbigniewa. Gracz pędził przez rozgrywkę jak burza, ale na pytaniu za 125 tysięcy złotych błędnie zaufał swojej intuicji i stracił szansę na główną wygraną. Pytanie o miernik wartości pokarmowej kasz okazało się zbyt trudne. Jak poradzili sobie gracze w 616. odcinku serii? Student prawa odpadł na pytaniu o sierść łosia i sarny.
W 616. odcinku "Milionerów" grę kontynuował student prawa z Warszawy, Karol Moszumański. W poprzednim odcinku teleturnieju zdążył odpowiedzieć na zaledwie dwa pytania i rozgrywkę przerwał mu słynny gong. Walkę o milion zaczął od pytania za dwa tysiące złotych. Trzeba przyznać, że autorzy tych zagadnień czasem wykazują się poczuciem humoru. Tak właśnie było tym razem. ""Pytania są banalne, więc wygram dziś milion" to przykład zdania współrzędnie złożonego..." - przeczytał Hubert Urbański i zaprezentował użytkownikowi warianty odpowiedzi. Bez dłuższego zastanowienia gracz zaznaczył odpowiedź "C", która była oczywiście prawidłowa.
Z kolejnym pytaniem graczowi nie poszło już jednak tak łatwo. Nie miał pojęcia, którą z odpowiedzi zaznaczyć, więc zdecydował się na koło ratunkowe - pół na pół. Po odrzuceniu połowy odpowiedzi zdecydował się na odpowiedź "D". Niestety, tym samym stracił szansę na dalszy udział w grze. "W gwarze łowieckiej sierść zwierzyny płowej, to niestety suknia. A zmiana sierści z letniej na zimową i odwrotnie, to zmiana sukni" - wyjaśnił Hubert Urbański. Znaliście prawidłową odpowiedź?
Ma to łoś, jeleń, daniel i sarna:
W 603. odcinku "Milionerów" pani Olga dotarła do pytania za ćwierć miliona złotych. Okazało się ono jednak zbyt trudne. Hubert Urbański zapytał o herb szlachecki. Po konsultacji z przyjacielem uczestniczka zdecydowała się na strzał. Niestety, w tym przypadku ryzyko nie opłaciło się i kobieta odpadła z gry. W 604. odcinku "Milionerów" pan Marcin usłyszał przyrodnicze pytanie. Uczestnik zagrał odważnie i dzięki temu mógł kontynuować walkę o główną nagrodę. W 636. odcinku "Milionerów" pan Mateusz został zapytany o popularną piosenkę. Uczestnik wykorzystał dwa koła ratunkowe, jednak i tak nie udało mu się prawidłowo odpowiedzieć. Studio opuścił z gwarantowanymi 40 tysiącami złotych.