W "Pytana na śniadaniu" ciąg dalszy zmian. Dopiero co ogłoszono, że do programu dołącza Robert Stockinger, a partnerować mu będzie Joanna Górska, którą widzowie doskonale pamiętają z Polsatu i Polsat News. Debiut nowych prowadzących zaplanowano już na 19 stycznia. Jako pierwsi pisaliśmy również, że to Klaudia Carlos, związana w przeszłości ze stacjami TVN i TVP1, a która niegdyś prowadziła program "Kawa czy herbata" w TVP. Teraz okazuje się, że oprócz nowych umów, przygotowano też kolejne wypowiedzenie.
Jakiś czas temu do mediów dotarła informacja, że z "Pytaniem na śniadanie" pożegnała się Anna Popek. Widzowie zastanawiali się, co stanie się z Robertem Rozmusem, który jej partnerował, a który od jakiegoś czas nie pojawiał się już na ekranie. Nowa szefowa "Pytania na śniadanie" Kinga Dobrzyńska w rozmowie z Wirtualnymi Mediami potwierdziła właśnie plotki, mówiące o tym, że lubiany przez widzów Rozmus podzielił los Popek.
Rozstaliśmy się też z Robertem Rozmusem, a w niedzielę pojawi się na ekranie nowa para prowadzących. Docelowo będzie pięć par, które będą prowadziły program w tygodniu i jedna para rotacyjnie co pięć tygodni pojawi się w sobotę i niedzielę. Chciałabym, żeby to były stałe dni w tygodniu, aby zapewnić dobrą współpracę z wydawcami - powiedziała Dobrzyńska.
Przypomnijmy, że oprócz Anny Popek i Roberta Rozmusa z "Pytania na śniadanie" zwolniono Idę Nowakowską i Małgorzatę Opczowską. Jakiś czas temu ze śniadaniówki zwolnił się również Łukasz Nowicki. Tym sposobem w programie pozostali Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora oraz Izabella Krzan i Tomasz Kammel (aktualnie Kammel jest na urlopie, a Krzan występuje z Robertem Koszuckim). Przy okazji Dobrzyńska potwierdziła, że nie planuje więcej zwolnień.
Nie planuję więcej zmian wśród wydawców, podwydawców i reporterów. To zdolny i chętny do pracy zespół, otwarty na nowe tematy i nową odsłonę telewizji, z głowami pełnymi pomysłów - powiedziała Wirtualnym Mediom.
Nowa szefowa "Pytania na śniadanie" planuje mocno odświeżyć śniadaniówkę, ale nie tylko poprzez wymianę prowadzących. Zmienić się mają tematy i goście. "Otwieramy się na nowych gości. Będziemy dużo mówić o kulturze, zapraszać znanych ludzi kina, teatru, sztuki i nauki, którzy przez osiem lat nie mieli wstępu na Woronicza, tak jak Andrzej Pągowski, który ostatnio u nas gościł" - powiedziała Dobrzyńska. Przypomnijmy, że zmiany, o których mowa już następują, bo w jednym z wydań śniadaniówki pojawiły się pary jednopłciowe i tęczowa flaga.