Monika Richardson dała się poznać nie tylko jako dziennikarka i prezenterka, ale również i iberystka. Fani są jednak ciekawi jej życia prywatnego. Ostatnio wraz z synem Tomaszem Malcolmem pojawiła się w programie "halo tu polsat". Goście show zabrali głos na różne tematy.
Monika Richardson przyznała, że wiele aspektów jej życia było krytykowanych w mediach. Hejt dotknął również Tomasza Malcolma. Mama i syn wciąż jednak bardzo się wspierają. "Jesteśmy z Tomkiem chronicznie szczęśliwi. Nie ma sytuacji, która nas zasmuci na dłużej. Są w życiu liczne wyzwania, ale zawsze stawiamy im czoła. Moje życie prywatne spotykało się z krytyką. Tomek też z tym się zmagał przez to, że pokazywał się publicznie jako mój syn, ale oboje sobie z tym zawsze radziliśmy" -zdradziła dziennikarka.
Richardson odpowiedziała również na pytania o prywatne tematy, szczególnie w sferze miłosnej. Zdradziła, co stało się z jej związkiem. Rozwiała wszelkie plotki. "Artur jest bardzo intrygującym i ciekawym człowiekiem. Jest pięknym mężczyzną, ma idealnie wyrzeźbione ciało. Bardzo się cieszę, że Artur mi się w życiu przydarzył, ale nie jesteśmy już ze sobą" - podkreśliła.
Tomasz Malcolm ma zespół Aspergera. Mężczyzna bez ogródek poruszył temat roli rodzica w rozumieniu i okazywaniu wsparcia dzieciom w spektrum autyzmu. "Pewne zachowania ludzi z autyzmem mogą się innym ludziom wydawać dziwne i tutaj jest bardzo ważna rola rodzicielska, żeby spróbować zrozumieć swoje dziecko w tym przypadku i robić wszystko, żeby dziecko samo było świadome tego, że ma zespół Aspergera czy jakiś inny rodzaj autyzmu, żeby potem jako osoba dorosła nie bało się tego, nie myślało, że nie wiem, że jest naprawdę jakiś złe czy beznadziejne. To się przekłada na całe życie, dorosłe życie" – wyznał w "halo tu polsat". ZOBACZ TEŻ: Conrado Moreno opowiedział o burzliwym życiu prywatnym. "Popełniłem wiele błędów"