• Link został skopiowany

Burza po odcinku "Jakiej to melodii?". Poszło o występ żony Krawczyka

Ewa Krawczyk pojawiła się w studiu "Jakiej to melodii?" przy okazji czwartej rocznicy śmierci Krzysztofa Krawczyka. Internauci byli jednak oburzeni, że do programu ze wspomnieniami o zmarłym wokaliście nie zaproszono jego syna.
Ewa Krawczyk
Ewa Krawczyk; Fot. JakaToMelodiaTVP/Facebook

Od czasu śmierci Krzysztofa Krawczyka 5 kwietnia 2021 roku trwa medialna, a także sądowa batalia pomiędzy wdową, Ewą Krawczyk, a jedynym synem zmarłego wokalisty, Krzysztofem Igorem Krawczykiem. Tym razem TVP postanowiła wspominać postać i twórczość Krzysztofa Krawczyka w programie "Jaka to melodia?". W studiu pojawiła się Ewa Krawczyk i osoby blisko związane z nieodżałowanym artystą. Internauci szybko zauważyli, że zabrakło jednak syna gwiazdy. To ich rozsierdziło.

Zobacz wideo

Internauci wściekli na TVP. "A syn nie dostał zaproszenia?"

W "Jakiej to melodii?" obok Ewy Krawczyk pojawili się kompozytor Ryszard Kniat, a także autor piosenek i chirurg Maciej Świtoński. Zaproszeni goście opowiadali anegdoty związane życiem prywatnym i twórczością artysty. Niestety, nie wszystkim widzom udzieliła się atmosfera panująca w studiu. Niektórzy byli wściekli, że do studia nie zaproszono syna Krzysztofa Krawczyka. Na facebookowym profilu "Jakiej to melodii?" pojawiły się głosy oburzenia. "A syn nie dostał zaproszenia?", "Gdzie jest syn? Wstyd, TVP!", "Syn powinien być na pierwszym miejscu, a na drugim - trzecia żona!" - czytamy. Ewie Krawczyk udało się dotrwać do finału odcinka, gdzie bezbłędnie odgadła siedem piosenek zmarłego męża. Nagrodę w wysokości 14 tys. 360 złotych zdecydowała się przekazać na rzecz Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".

Krzysztof Krawczyk pozostawił dwa testamenty? Zaskakujące wątki

Dodajmy, że sądowa batalia o majątek i prawa z tantiem po zmarłym artyście może jeszcze trochę potrwać, bo w sprawie pojawiają się nowe informacje. Nowy świadek poinformował, że Krzysztof Krawczyk miał sporządzić dwa testamenty. - Testamenty były dwa. Ja widziałem ten wcześniejszy. O ten testament, w którym był uwzględniony junior, nagabywała babcia, matka Krzysztofa Krawczyka seniora. Chodziło o to, żeby Igor był zabezpieczony (...) - powiedział "Faktowi" Zbigniew Rabiński, który jest znajomym Krzysztofa Igora Krawczyka i jednocześnie menedżerem Krzysztofa Cwynara.

Więcej o: