Izabela Janachowska przez długi czas była tancerką. Spełniała się między innymi jako trenerka w programie "Taniec z gwiazdami". Później została prowadzącą tanecznego show. Na planie formatu spędziła więc dużo czasu. Ostatecznie z show odeszła w 2024 roku, o czym poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Janachowska podkreśla jednak, że cały czas ciepło myśli o "Tańcu z gwiazdami".
Izabela Janachowska nie jest już związana z "Tańcem z gwiazdami". Jej przygoda zakończyła się trzy sezony temu. Celebrytka ma jednak niezwykle duży sentyment do tanecznego show. W rozmowie z portalem Party zdradziła, że wciąż jest fanką formatu. Padły miłe słowa. - Uwielbiam ten program. Mam z nim mnóstwo wspomnień i takich dobrych momentów. Faktycznie już jako tancerka nie byłam tam mnóstwo lat, natomiast z ogromnym szacunkiem patrzę na pracę tancerzy, którą wykonują już naprawdę przez bardzo wiele sezonów, bo muszę przyznać, że praca tancerza w tym programie jest bardzo trudna - podkreśliła Janachowska.
Pary w "Tańcu z gwiazdami" nieustannie walczą o wygraną. Gwiazdy robią wszystko, aby zdobyć Kryształową Kulę. Agnieszka Kaczorowska nie traci czasu i zwiększyła intensywność treningów. - Poprosiła, by w tym tygodniu mieć dłuższe treningi. Ona jakby mogła, nie schodziłaby z sali treningowej. Wie, że skoro do gry wkroczyła też Adrianna, która wcześniej nie była aż tak rozpieszczana SMS-ami od widzów, musi walczyć o każdy punkt od jury - wyznał informator Pudelka, który pracuje przy produkcji programu. Dodał też, że Adrianna Borek powoli staje się faworytką obecnej edycji. Fani ją uwielbiają. - Ona ze wszystkich uczestników zrobiła największy postęp. A inni tańczą nadal na wysokim poziomie, ale laik może stwierdzić, że nie przeskoczą już pewnej poprzeczki, bo jest tak świetnie. Historia wiele razy pokazała, że nie musi wygrać najlepszy, a po prostu ten, który najbardziej się otworzy i najwięcej nauczy - przekazał. ZOBACZ TEŻ: Socha stresowała się "Tańcem z gwiazdami". Nagle wypaliła o Pavlović [PLOTEK EXCLUSIVE]