Siódma edycja "Sanatorium miłości" przynosi widzom niemało emocji. Na sporą oglądalność niewątpliwie wpłynęła skomplikowana relacja kuracjuszy. W końcu doszło do tego, że Anna chciała odejść z programu przez natarczywe zachowanie Edmunda (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ). To jednak nie wszystko, bo oberwało się nawet.... prowadzącej. Po jednym z odcinków widzowie stwierdzili, że Marta Manowska nie interweniowała, gdy wybuchł konflikt pomiędzy Grażyną a Bogdanem i padły niecenzuralne słowa. Nie da się ukryć, że wspomniane sytuacje przyciągają publiczność przed telewizory. Z tego też powodu producenci TVP zdecydowali się na kontynuację formatu. Internauci jednak nie zareagowali na tę wieść zbyt entuzjastycznie.
Posty publikowane w mediach społecznościowych "Sanatorium miłości" zazwyczaj cieszą się sporą uwagą widzów, którzy na bieżąco relacjonują to, co dzieje się w każdym kolejnym odcinku. W komentarzach pojawiają się wówczas nie tylko pochwały, ale i słowa krytyki w kierunku uczestników. Niejednokrotnie ocenie podlegają także decyzje prowadzącej czy wymyślone przez produkcję zadania.
Podobną aktywność w oficjalnych mediach społecznościowych programu można było dostrzec, gdy Telewizja Polska ogłosiła castingi do kolejnej odsłony formatu. Wielu internautów postanowiło skorzystać z okazji i podzielić się krytyczną opinią na temat trwającej edycji, którą określają jako najsłabszą w historii show. Widzowie zarzucają uczestnikom głównie chęć zdobycia rozgłosu oraz skłonność do konfliktów. Sporo negatywnych uwag dotyczy także zadań oraz atrakcji przygotowanych dla kuracjuszy. "W tej edycji zaginął takt, zaginęła w większości przypadków kultura osobista. Dominowało parcie na szkło i niesmaczna momentami zabawa", "Fatalna edycja! Z przykrością i rozczarowaniem stwierdzam, że ciężko się ten program ogląda", "Ta edycja to jakaś kpina", "Najgorsza edycja", "Może czas zakończyć ten program" - pisali niezadowoleni internauci.
Uczestnicy, którym w "Sanatorium miłości" udało się znaleźć prawdziwą miłość to Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz. Choć dzieli ich 19 lat, pomiędzy dwojgiem szybko zaiskrzyło. Do tego stopnia, że po zakończeniu zdjęć do programu zdecydowali się kontynuować wspólną drogę przez życie - jej kulisami regularnie dzielą się z fanami na Facebooku, prowadząc profil "Emeryci NIEemeryci". W lipcu 2021 roku zakochani zaręczyli się na urodzinach seniora, a 5 sierpnia 2023 odbył się ich ślub.