• Link został skopiowany

Widzowie mają dość "Sanatorium miłości"? Armagedon po ogłoszeniu castingu

Równie kontrowersyjne co cieszące się popularnością już od sześciu lat "Sanatorium miłości" wróci na antenę. Co zaskakujące, pod ogłoszeniem castingu do kolejnej edycji zaroiło się od... negatywnych komentarzy. O co chodzi?
Marta Manowska, 'Sanatorium miłości'
Kapif Facebook/Sanatorium miłości

Siódma edycja "Sanatorium miłości" przynosi widzom niemało emocji. Na sporą oglądalność niewątpliwie wpłynęła skomplikowana relacja kuracjuszy. W końcu doszło do tego, że Anna chciała odejść z programu przez natarczywe zachowanie Edmunda (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ). To jednak nie wszystko, bo oberwało się nawet.... prowadzącej. Po jednym z odcinków widzowie stwierdzili, że Marta Manowska nie interweniowała, gdy wybuchł konflikt pomiędzy Grażyną a Bogdanem i padły niecenzuralne słowa. Nie da się ukryć, że wspomniane sytuacje przyciągają publiczność przed telewizory. Z tego też powodu producenci TVP zdecydowali się na kontynuację formatu. Internauci jednak nie zareagowali na tę wieść zbyt entuzjastycznie.

Zobacz wideo Manowska o lekcjach z "Sanatorium miłości". "Nie ma rzeczy, które nie przystoją!"

"Sanatorium miłości". TVP ogłosił casting do kolejnej edycji. Internauci nie szczędzą słów krytyki

Posty publikowane w mediach społecznościowych "Sanatorium miłości" zazwyczaj cieszą się sporą uwagą widzów, którzy na bieżąco relacjonują to, co dzieje się w każdym kolejnym odcinku. W komentarzach pojawiają się wówczas nie tylko pochwały, ale i słowa krytyki w kierunku uczestników. Niejednokrotnie ocenie podlegają także decyzje prowadzącej czy wymyślone przez produkcję zadania.

Podobną aktywność w oficjalnych mediach społecznościowych programu można było dostrzec, gdy Telewizja Polska ogłosiła castingi do kolejnej odsłony formatu. Wielu internautów postanowiło skorzystać z okazji i podzielić się krytyczną opinią na temat trwającej edycji, którą określają jako najsłabszą w historii show. Widzowie zarzucają uczestnikom głównie chęć zdobycia rozgłosu oraz skłonność do konfliktów. Sporo negatywnych uwag dotyczy także zadań oraz atrakcji przygotowanych dla kuracjuszy. "W tej edycji zaginął takt, zaginęła w większości przypadków kultura osobista. Dominowało parcie na szkło i niesmaczna momentami zabawa", "Fatalna edycja! Z przykrością i rozczarowaniem stwierdzam, że ciężko się ten program ogląda", "Ta edycja to jakaś kpina", "Najgorsza edycja", "Może czas zakończyć ten program" - pisali niezadowoleni internauci. 

"Sanatorium miłości". Iwona i Gerard w programie znaleźli miłość. Zorganizowali ślub

Uczestnicy, którym w "Sanatorium miłości" udało się znaleźć prawdziwą miłość to Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz. Choć dzieli ich 19 lat, pomiędzy dwojgiem szybko zaiskrzyło. Do tego stopnia, że po zakończeniu zdjęć do programu zdecydowali się kontynuować wspólną drogę przez życie - jej kulisami regularnie dzielą się z fanami na Facebooku, prowadząc profil "Emeryci NIEemeryci". W lipcu 2021 roku zakochani zaręczyli się na urodzinach seniora, a 5 sierpnia 2023 odbył się ich ślub.

Więcej o: