• Link został skopiowany

Nowy ukochany Marianny Schreiber opublikował oświadczenie. "Ja się tylko zakochałem"

Od niedawna w sieci głośno jest na temat Marianny Schreiber i jej nowej relacji z Piotrem Korczarowskim. Polityk Konfederacji Korony Polskiej zabrał głos w sieci.
Nowy ukochany Marianny Schreiber opublikował oświadczenie. 'Ja się tylko zakochałem'
fot. Agencja Gazeta.pl, Instagram/@korczarowski

Ostatnio w życiu Marianny Schreiber dużo się dzieje. Wyszło na jaw, że celebrytka jest w związku z Piotrem Korczarowskim. 25 kwietnia, czyli zaledwie dzień po tym, jak relacja wyszła na jaw, polityk Konfederacji został zwolniony z pracy w sztabie oraz kampanii Grzegorza Brauna. Powodem zwolnienia miało być "wejście w relację romantyczną z osobą związaną sakramentem małżeństwa". Korczarowski postanowił odnieść się do wszystkiego w mediach społecznościowych. 

Zobacz wideo Co Joanna Krupa sądzi o Mariannie Schreiber i freak fightach? "Never"

Piotr Korczarowski zabrał głos. Opowiedział o swoim związku z Marianną Schreiber

Piotr Korczarowski w obszernym poście zabrał głos w sprawie ostatnich wiadomości. Mężczyzna podkreślił, że przez ostatnie dwa dni dostał więcej wiadomości i telefonów, niż przez miniony rok. "Nie obrażam się na was za to, że nie dajecie szans mojej relacji z Marianną. Nie znacie tej dziewczyny naprawdę. Macie tylko jakieś ścinki z mediów. Jakieś epizody jej życia, które są tylko maską jej drogi w show-biznesie" - zaczął. 

Podkreślił, że to jemu bardzo zależało na tym, aby zdobyć kontakt do Marianny Schreiber. Dodał, że bardzo zabiegał o to, aby udało mu się z nim porozmawiać. Przyznał, że była to praktycznie miłość od pierwszego wejrzenia. "To ja wyszukałem do niej kontakt. To ja prosiłem ją wielokrotnie o wywiad, od którego się wszystko zaczęło (...). Marianna nie była nawet zainteresowana wywiadem dla jakiejś podrzędnej stacji. Przy jej popularności to była strata czasu. Namówiłem ją jednak, a potem przyszedł dzień, w którym spojrzeliśmy sobie w oczy. Od tej chwili nic już nie było takie samo. Nie mogliśmy sobie miejsca znaleźć, bo kiedy kobieta, która nigdy nie była szczerze kochana trafi na mężczyznę, który nigdy nie był naprawdę doceniony, dzieje się magia" - czytamy. 

Piotr Korczarowski podzielił się też intymnym wyznaniem, w którym podkreślił, że nigdy wcześniej nie doświadczył tak silnych uczuć wobec drugiej osoby. "Z Marianną było inaczej. Nasz pierwszy pocałunek był idealny, choć wyszedł nieco przypadkowo. Wręcz zawstydzająco. Nie mogliśmy później przestać o sobie myśleć. Gdy życie pisze scenariusz jak z filmu, trudno mu się oprzeć" - dodał. Wspomniał również o Bogu. "Piszecie tyle o wierze i Bogu, a ja wierzę, że to on mógł postawić nas na swojej drodze. Trudno bowiem zignorować skalę przypadków, które tu miały miejsce. I jeszcze to uczucie, które wybuchło w nas jednocześnie" - wyznał. Dodał, że Mariannę polubiła również jego mama

Korczarowski przyznał, że nie sądził, że związek wywoła aż takie poruszenie. Przez długi czas para nie wspomniała o swojej relacji. Robiła wszystko, aby informacja nie dotarła do mediów. W końcu jednak prawda wyszła na jaw. "Potem był telefon do Prime'a i zaczęły się ploty w mediach. Gdy teorii zrobiło się już tyle, że zaraz pojawiłyby się alternatywne scenariusze afer, gdy telefonów z redakcji było już tyle, że nie dało się już zaprzeczać, powiedziałem do Marianny, żeby to potwierdziła" - wspominał polityk. 

Piotr Korczarowski nie szczędził słów w sieci. Wspomniał o Grzegorzu Braunie

Na tym nie skończyła się wypowiedź Piotra Korczarowskiego. Bez wahania wspomniał o miłości. "Ja się tylko zakochałem. Może nawet wygram rodzinę. Nie chcę jednak, by moje przyszłe dzieci wychowywały się w takiej Polsce jak teraz. Pragnę wielkiej, pięknej, dumnej, godnej, wolnej i bogatej Ojczyzny, a taką może nam przynieść tylko Grzegorz Braun" - napisał polityk. 

Piotr Korczarowski na koniec dodał kilka słów na temat Grzegorza Brauna. Przyznał, że jego zdaniem mężczyzna powinien wygrać w wyborach prezydenckich. Polityk dodał, że zgadza się z decyzją zwolnienia z kampanii. "Ja mogę stracić wizerunek, lecz jeśli stracimy Brauna, to przegramy nasz kraj!" - podkreślił. "Pomóżcie Braunowi wygrać wybory. To leży w interesie nas wszystkich. Jeśli mam zapłacić za to głową, niech i tak będzie, byleby tylko nasz kraj dostał szansę, by zarządzał nim prawdziwy mąż stanu. Nic, nigdy nie sprawi, że zmienię zdanie wobec Brauna. Był moim wyborem od zawsze, był moją inspiracją i wciąż jest moim bohaterem, na którego wszyscy zasługujemy" - skwitował Piotr Korczarowski. 

Więcej o: