"Macie prawo wiedzieć, bo kiedy na widelec nadziewa się moją pracę i jej efekty, to wypada mi przedstawić FAKTY" - tymi słowami Ewa Chodakowska zaczęła swój post na Facebooku . Stanowi on odpowiedź na niedawne publikacje tabloidów, w których to bezpośrednio łączy się osobę trenerki z nagłośnionym przez Łukasza Kotkowskiego skandalem, związanym z rzekomym wyzyskiem pracowników w sieci sklepów Empik. Całą sprawę, wraz z oświadczeniem firmy, opisała Gazeta.pl .
(...) Legendarnym wręcz wśród kasjerów, był kalendarz z Ewą Chodakowską. Nie wiem, jak bardzo intratny był kontrakt pomiędzy dwoma podmiotami, wiem jednak, że Empik sprzedawał wszelki merch związany z tą trenerką fitness jak oszalały, poganiając pracowników batogiem mobbingu - pisze Kotkowski.
Chodakowska zaprzecza, jakoby miała cokolwiek wspólnego z polityką prowadzenia sprzedaży kalendarzy.
Empikowi zależało na dobrych wynikach sprzedaży kalendarza ściennego, zatem podjął promocję tego produktu przy kasach. Co działo się "za drzwiami" tej promocji? Nie mam pojęcia... Nie mam też prawa mieszać się do polityki, jakiej podejmuje się dystrybutor, a ktoś po roku czasu miesza mnie w tę politykę - pisze Chodakowska. - Moje nazwisko jest niestety wykorzystane do nagłośnienia konfliktu pomiędzy byłym pracownikiem Empiku, a samym Empikiem. Dlaczego? Ponieważ moje nazwisko w obliczu skandalu staje się poczytne.Screen z Facebook.com/chodakowskaewa
Pikanterii całej sprawie dodaje wczorajsza impreza Bestsellery Empiku 2014, na której Ewa Chodakowska pojawiła się z mężem . W tabloidach sugerowano, że trenerka "świętuje kosztem pracowników".
Wszystkie moje produkty są na liście bestsellerów i nie wymagają dodatkowej promocji z wyjątkiem jednego sezonowego produktu. Kalendarz ścienny nigdy bestsellerem nie był. Chyba nawet nie ma takiej kategorii - pisze dalej. - Natomiast, jeżeli pracowników Empiku spotkała krzywda z uwagi na promocję mojego kalendarza ściennego, mogę tylko ze swojej strony wyrazić współczucie. Jest mi zwyczajnie przykro, ale mam nadzieję, że nowa Pani prezes Empiku wprowadzi spokój tak w życie autorów pojawiających się na polkach Empiku, jak i w czas pracy każdej osoby zatrudnionej w Empiku.Kapif
Oświadczenie w sprawie wydała także Joanna Getka-Kaczor, menedżerka Ewy Chodakowskiej. Publikujemy je w całości.
W związku z publikacją subiektywnej opinii byłego pracownika Empiku, dotyczącej kalendarza ściennego na 2014 z udziałem Ewy Chodakowskiej, pragnę zapewnić, iż kalendarz został przygotowany ze strony Ewy z najwyższą starannością na specjalne zamówienie Empiku i na wyłączność sprzedawany był w salonach tej sieci. Kalendarz, jak wiadomo, jest produktem "sezonowym", a promocje cenowe czy akcje wyprzedażowe, są standardową procedurą handlową i dotyczą wszystkich produktów. Ponadto, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa handlowego, producent nie może ingerować w politykę sprzedaży danego produktu realizowaną przez dystrybutora. Żałuję, że nazwisko Ewy jest wykorzystywane w rozrachunkach pomiędzy empikiem a jego byłymi pracownikamiKapif
Fani na Facebooku błyskawicznie zareagowali na wpis trenerki i w komentarzach okazują Chodakowskiej wsparcie.
Czy ktoś skarży Empik lub inne podobne sieci tudzież producenta za sugerowanie czekolady na promocji przy kasie na promocji kiedy kupujesz książkę czy gazetę ? Zapewne nie. Ale fikcyjny skandal zawsze się sprzedaje - czytamy w komentarzach.
Oddech i pamiętaj: miliony, MILIONY Polek, takich jak ja zawdzięczają Ci codziennie rosnącą samoocenę - pisze fanka.
karo
Reklama
Miss Selfridge Spodnie materiałowe metallic
Nike Sportswear DUNK SKY Tenisówki i Trampki wysokie black/white