• Link został skopiowany

Niestosowny żart Seana Penna na Oscarach: Kto dał temu suk***ynowi zieloną kartę?" Sieć poruszona: Czy on się upił?

Sean Penn na tegorocznych Oscarach zaskoczył kontrowersyjnym żartem. Internauci cenili go ostro: To nie jest śmieszne, to jest ksenofobiczne.

Tegoroczną galę Oscarów zwieńczył niestosowny żart Seana Penna . Aktor wręczał nagrodę w najważniejszej kategorii "Najlepszy film", w której zwyciężył meksykańskiego pochodzenia Alejandro Gonzáles Inárritu, reżyser "Birdmana". Penn w trakcie ogłaszania werdyktu zażartował:

Kto dał temu suk***ynowi zieloną kartę?

Żart błyskawicznie spotkał się z masową krytyką na Twitterze.

Czy Sean Penn był pijany? Czy był po prostu Seanem Pennem? - skomentował krytyk filmowy Kurt Loder.
Sean Penn dostaje Oscara za bycie znienawidzonym w mniej niż minutę
Meksykański reżyser = żart o zielonych kartach. To nie było śmieszne, a zwyczajnie ksenofobiczne. WTF, Seanie Pennie?
Screen z Twitter.com

Co ciekawe, sam Gonzáles Inárritu, nie czuł się zażenowany żartem i nie uznał go za niestosowny. Warto dodać, że Penn i Inárritu, znają się od wielu lat, w 2002 roku Penn wystąpił w wyreżyserowanym przez niego filmie "21 gramów".

To było przezabawne. Łączy nas z Seanem brutalna, męska przyjaźń, którą przetrwać mogliby tylko prawdziwi kumple. Kiedy kręciliśmy "21 gramów" zawsze tak żartowaliśmy. Nie uważam, że było to obraźliwe - powiedział.

Reżyser do żartu nawiązał jeszcze ze sceny. W zeszłym roku za reżyserię i montaż Oscara otrzymał Alfonso Cuaróna za "Grawitację".

Być może za rok rząd nałoży przepisy imigracyjne na Akademię. Dwóch Meksykanów z rzędu? To podejrzane - powiedział.
Zobacz wideo

Vic

Więcej o: