Mundial to okazja dla piłkarzy nie tylko do tego, by pokazać swoje umiejętności (lub ich brak), lecz także by zaprezentować nową fryzurę i wykreować trendy. W tym roku w Rosji wielu zawodników zdecydowało się na metamorfozę. Wśród nich znalazł się Robert Lewandowski, który mocno wygolił głowę. Takie samo cięcie miał kiedyś Ronaldo.
Cristiano wygolił sobie wtedy ten znaczek na znak solidarności z fanem, który przeszedł operację mózgu i została mu po niej blizna własnie w takim kształcie:
Gdybyście chcieli się pokusić o to samo cięcie, tutaj mamy dla was krótki instruktaż:
Zdjęcia obu zawodników nie pozostawiają wątpliwości. W 2014 roku mówiło się, że CR7 zgolił boki głowy nawiązując w ten sposób do fryzur indiańskich wojowników. Niestety, nie pomogła ona Portugalii, która nie awansowała do 1/8 finału.
Miejmy nadzieję, że Robert Lewandowski naśladując Ronaldo nie przyniósł pecha naszej drużynie. Co jak na razie po pierwszym meczu z Senegalem może być bardzo prawdopodobne.
Nie jest tajemnicą, że granie w Realu Madryt jest marzeniem "Lewego". W lutym krążyły pogłoski o jego potencjalnym transferze. Ponoć przeprowadzono już rozmowy, ale w maju niemieckie media podały informacje, że władze hiszpańskiego klubu zerwały negocjacje z Lewandowskim. Czyżby fryzura skopiowana od Ronaldo sugerowała, że jeszcze nic nie jest przesądzone?
AW