W poniedziałek wieczorem pojawiła się informacja, że nie żyje 20-letni raper XXXTentacion. Według nowej teorii spiskowej upozorował własną śmierć.
Ciało martwego rapera znaleziono w samochodzie. XXXTentacion został postrzelony i przewieziony do szpitala w stanie krytycznym, jednak nie wykazywał oznak życia. Niestety, nie dało się go uratować.
Internauci zaczęli podejrzewać, że za śmierć są odpowiedzialni inni raperzy, Soldier Kidda i Soldier Jojo. Oni jednak zrobili na Instagramie live'a, w którym zdementowali oskarżenia.
Fani rapera wysnuli kolejną teorię związaną ze śmiercią swojego idola. Ponoć raper nadal żyje! Skąd taki pomysł? W sieci pojawił się liv'e który jest prowadzony rzekomo przez XXXTentaciona. Wideo już znalazło się na platformie YouTube i obejrzało go blisko 2 miliony osób!
Wszyscy musicie wyluzować. Nikt nie powiedział, że umarłem. Zrelaksujcie się! Musiałem się spieszyć, żeby wrzucić to wideo, żebyście nie myśleli, że jestem martwy. Nie chcę żeby ktoś z moich fanów się zabił. Nie umarłem. Uspokójcie się - oznajmił.
Internauci wierzą, że ich idol cały czas żyje i ma się dobrze.
XXXTentacion żyje i właśnie teraz ucieka na Jamajkę do Tupaca.
Wiedziałem, że nie był martwy, ponieważ nie było krwi i nie było śladów po strzałach w szybie samochodu.
XXXTentacion żyje - to potwierdzone info.
My mamy spore wątpliwości. Wideo prawdopodobnie zostało nagrane już kilka lat temu, kiedy podczas nagrywania teledysku do Look At Me! wyciekły zdjęcia, na których widać, że raper się powiesił. Po tym incydencie XXXTentacion nagrał właśnie ten filmik dla swoich fanów, w którym tłumaczył, że nic mu nie jest. Teraz prawdopodobnie wyciągnięto archiwalne nagranie.
Co myślicie o tej sytuacji? Macie jakieś swoje teorie na ten temat?
MT