Paulina Krupińska zyskała popularność w 2012 roku, kiedy to wzięła udział w konkursie piękności. Od samego początku była faworytką i jak się później okazało, została nią do końca. Przez kolejnych dwanaście miesięcy była właścicielką pięknej korony, by oddać ją dopiero w 2016 roku Izabelli Krzan. Przepustka do sławy jaką wtedy zyskała sprawiła, że z wielką radością wraca do tamtych chwil. Nie dziwi więc fakt, jaką sukienkę włożyła ostatnio.
Modelka pojawiła się w niedzielę na finale tegorocznego konkursu piękności. Na ściance pozowała w czarnej, seksownej sukience, jednak potem przebrała się, by przejść po wybiegu. Zrobiła to z racji, iż w tym roku przypadła 90. rocznica, odkąd po raz pierwszy wybrano najpiękniejszą Polkę. Razem z innymi triumfatorkami zaprezentowała się przed zgromadzonymi gośćmi.
Paulina zachwyciła nie tylko swoją urodą, ale i kreacją. Sukienkę w jakiej pojawiła się na scenie dobrze znamy. Miała ją na sobie w 2012 roku, kiedy odbierała koronę z rąk Marceliny Zawadzkiej. Nic się nie zmieniła!
CW