O Dorocie Gardias, znanej i lubianej pogodynce, pisaliśmy ostatnio w kontekście jej nowego związku. Prezenterka zdecydowała się bowiem potwierdzić spekulacje dotyczące nowego mężczyzny w jej życiu, wstawiając na Instagram wspólne zdjęcie z ukochanym. Wytatuowany partner okazał się być pisarzem i autorem wierszy, ukrywającym się pod pseudonimem Żurnalista. I chociaż wiemy, że Dorota Gradias jest szczęśliwie zakochana, to w sprawach sercowych pogodynka nie jest zbyt wylewna. Niemalże wszystko, co jest związane z nowym partnerem, prezenterka zachowuje dla siebie. Całe szczęście w innych kwestiach jest bardziej otwarta.
Największe metamorfozy polskich gwiazd. Koniecznie obejrzyjcie nasze wideo.
Dorota Gardias postanowiła umożliwić swoim fanom zadawanie jej pytań na Instagramie, dzięki czemu mogli lepiej ją poznać. Obserwatorzy byli ciekawi, czy prezenterka planuje jeszcze dziecko i czy wybaczyłaby zdradę. Jak się okazuje, pogodynka kocha dzieci, lecz uważa, że posiadanie kolejnego raczej nie jest już w jej zasięgu. Niewierności nie byłaby natomiast nigdy w stanie wybaczyć.
Jeden z fanów zapytał, jaka jej największa wada Doroty Gardias. Prezenterka odpowiedziała w następujący sposób:
Ufam... A czasem nie powinnam... Bywam też naiwna.
Dorota Gardias postanowiła również odpowiedzieć na pytanie, czym jest dla niej prawdziwa miłość:
Dla mnie prawdziwa miłość to miłość mojego psa. Pies nigdy nie zrani, nie zawiedzie. Ludzie tak.
Trzeba przyznać, że Dorota Gardias ma w tej kwestii sporo racji. Mimo wszystko życzymy pogodynce, aby rozczarowania miłosne były dla niej rzadkością.
Spodziewaliście się, że naiwność jest największą wadą Doroty Gardias?
JP