• Link został skopiowany

Waldemar Goszcz nagrał piosenkę dwa tygodnie przed śmiercią. Opublikowano ją po latach. "Rewelacyjna"

Waldemar Goszcz zginął w tragicznym wypadku w 2003 roku. Dwa tygodnie przed śmiercią nagrał piosenkę, która po latach ujrzała światło dzienne. Posłuchajcie utworu "Tak daleko".
Waldemar Goszcz
AKPA

Waldemar Goszcz zdobył popularność dzięki głównej roli w polsatowskim serialu "Adama i Ewa". Widzowie pokochali jego bohatera za spontaniczność i poczucie humoru. Niestety, kiedy był u szczytu popularność, miał wypadek, który skończył się dla niego tragicznie. Zmarł na miejscu, ale pozostawił po sobie piękne wspomnienia, swoje autorskie piosenki. Jedna z nich, którą napisał zaledwie dwa tygodnie przed śmiercią, dopiero w 2020 roku ujrzała światło dzienne. 

Zobacz wideo Kora o chorobie, show-biznesie i... Polsce.

Nowa piosenka zmarłego 17 lat temu Waldemara Goszcza

Śpiewający aktor wydał dwie płyty. Jedną z zespołem Hi Street w 1998 roku, a drugą, zatytułowaną "Waldek Goszcz", w 2001. Pracował też nad trzecim krążkiem, którego fragment możemy podziwiać dziś w sieci. 7 kwietnia 2020 roku na YouTubie opublikowany został nieznany dotąd utwór aktora, "Tak daleko". To ballada nagrana zaledwie dwa tygodnie przed tragiczną śmiercią Goszcza. 

 

Pod nagraniem już pojawiło się sporo komentarzy. Fani w ciepłych słowach wspominali zmarłego aktora i chwalili jego kompozycję. 

Piękna piosenka. Rewelacyjna na pierwszy taniec.
Szkoda, że w tak młodym wieku odszedł w tragiczny sposób.
To piosenka dla mojego kogoś najważniejszego w moim życiu.

Waldemar Goszcz - jak zginął?

Aktor zmarł 24 stycznia 2003 roku. Miał wypadek w okolicach Ostródy, kiedy podczas wyprzedzania jego auto zderzyło się z jadącym z naprzeciwka fordem escortem. Razem z nim jechali dwaj koledzy - znany aktor Radosław Pazura, który doznał złamania lewej nogi i kompozytor Filip Siejka miał pękniętą śledzionę Goszcz zginął na miejscu, a jego ciało miał to wiele poważnych obrażeń, że ciężko było je zidentyfikować.

ZOBACZ TEŻ: Mija 16 lat od śmierci Waldemara Goszcza. Osierocił wówczas 6-letnią córkę. Wiktoria wyrosła na piękną kobietę i ma ciekawe zajęcie

Więcej o: