Mimo że Tyra Banks lata świetności w modelingu ma już za sobą, to za oceanem cały czas cieszy się statusem niekwestionowanej gwiazdy. W utrzymaniu popularności z pewnością pomogło jej prowadzenie amerykańskiej edycji "Top Model". Banks sporadycznie udziela się też jako aktorka. Wystąpiła między innymi w takich produkcjach, jak "Hannah Montana", czy "Glee". Kilka dni temu paparazzi "przyłapali" gwiazdę na spacerze po kalifornijskim kurorcie Santa Monica. Z trudem ją rozpoznaliśmy.
Przez lata obecności w show-biznesie Tyra Banks przyzwyczaiła swoich fanów do wizerunku perfekcyjnej modelki. Od figury po kreacje - u Amerykanki wszystko zawsze było na tip-top. W ostatnim czasie gwiazda wybiegów przeszła jednak wyraźną metamorfozę. Na najnowszych zdjęciach wykonanych przez paparazzi wygląda zupełnie inaczej. Nie chodzi już nawet o brak makijażu i nieuczesane włosy.
Tego dnia Tyra miała na sobie luźny sweter, leginsy w panterkę i sportowe buty. Bardzo zwyczajna i codzienna stylizacja. W przypadku Banks trochę nas jednak zaskoczyła. Zwłaszcza, że taki dobór garderoby podkreślił zmianę jej figury. Czyżby gwiazda w czasie domowej izolacji zrezygnowała z regularnych treningów? Oczywiście najważniejsze jest zdrowie i własny komfort, dlatego mamy nadzieję, że Tyra czuje się dobrze w swoim ciele.
Chętnie zobaczymy ją jeszcze w niejednej sesji zdjęciowej.