• Link został skopiowany

Monika Kuszyńska szczerze o swoim stanie zdrowia. "Ulega powolnemu pogorszeniu"

Monika Kuszyńska postanowiła opowiedzieć o swoim stanie zdrowia. Okazuje się, że na pewien czas musiała wstrzymać rehabilitację.
Monika Kuszyńska
instagram/monika_kuszynska_official

W 2006 roku Monika Kuszyńska uczestniczyła w poważnym wypadku samochodowym. Doznała wtedy przerwania rdzenia kręgowego, przez co od tamtej pory jest sparaliżowana od pasa dół i porusza się na wózku inwalidzkim. Nie przeszkodziło jej to jednak, by dalej spełniać swoje największe marzenie związane z muzyką. Wokalistka koncertuje i prowadzi bardzo aktywny tryb życia. Jednak ostatnie miesiące były dla niej wyjątkowo trudne.

Monika Kuszyńska o stanie zdrowia

Artystka ze względu na paraliż musi niemal codziennie ćwiczyć, aby mięśnie w jej nogach nie zanikły. Z tego względu chodzi na rehabilitację, jednak ostatnie miesiące jej to uniemożliwiły. Ze względu na bezpieczeństwo pacjentów i pracowników zamknięto ośrodek.

Borykam się z bólem, niedogodnościami, ograniczeniami. Ale w jakimś stopniu przywykłam. Jakoś się jeszcze trzymam. Muszę bardzo dużo ćwiczyć. Dziś bardzo mi doskwiera to, że jesteśmy w kwarantannie i jesteśmy odcięci od rehabilitacji. To jest wielki problem. Są ludzie w gorszej formie niż ja i bez codziennej rehabilitacji czują się z dnia na dzień coraz gorzej - mówiła w "Super Expressie".

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Monika Kuszyńska razem z córką była na granicy śmierci. Prawie umarły przy porodzie

Gwiazda zdradziła, że w ostatnim czasie jej stan zdrowia uległ pogorszeniu. Jednak Monika stara się myśleć pozytywnie.

Stan zdrowia ulega powolnemu pogorszeniu. Mija czas, ja się też starzeję. Walczę z czasem. Ale nie jest to tak zły stan, by przeszkadzał mi funkcjonować. Przede wszystkim jestem w bardzo dobrej formie psychicznej. Dzięki temu radzę sobie z moją fizycznością - dodała wokalistka.
Zobacz wideo Tak mieszka Monika Kuszyńska:

Mamy nadzieję, że Monika już nigdy nie będzie musiała przerywać rehabilitacji.

Więcej o: