Agnieszka Radwańska i Dawid Celt pod koniec czerwca powitali na świecie syna. Swoim szczęściem pochwalili się w mediach społecznościowych, gdzie pokazali zdjęcie rączki małego Jakuba. Świeżo upieczona mama chętnie wstawia na instagramowy profil fotografie swojej latorośli, a jedno z ostatnich zdjęć wywołało wśród fanów kontrowersje. Niektórzy z internatów zastanawiali się, czy kilkutygodniowe dziecko można nosić w nosidle. Emerytowana tenisistka szybko rozwiała ich wątpliwości.
Na Instagramie Agnieszki pojawiła się kolejna fotografia syna i tym razem obyło się bez spięć. Jakub skończył dwa miesiące i z tej okazji sportsmenka pokazała uroczy obrazek, na którym całuje swoją pociechę. Uwagę zwraca drugi plan zdjęcia, na którym widać transmisję meczu tenisa ziemnego oraz wykończony drewnem pokój. Agnieszka dodała do fotografii wymowne hasztagi: "szczęście" oraz "bycie mamą".
Obserwujący w komentarz nawiązali do widocznego na zdjęciu meczu tenisa, a niektórzy fani wieszczyli Jakubowi karierę sportową:
Czas szybko leci. Nawet się pani nie zorientuje, jak Jakub wygra szlema!
Piękne chwile, dużo szczęścia dla was.
Też usypia, jak słyszy odgłos piłek w TV?
Mąż Agnieszki Radwańskiej przyznał jednak w jednym z wywiadów, że ani on, ani Agnieszka nie będą przekładać swoich sportowych ambicji na syna:
Absolutnie nie mamy na to żadnego ciśnienia. Na pewno nie będzie tak, że będziemy przekładać na dziecko jakieś swoje niespełnione ambicje. Agnieszka jest osobą spełnioną, osiągnęła w sporcie bardzo dużo, wie, ile to kosztuje, wie jaką drogę trzeba przejść, więc nie sądzę, by miała ciśnienie, by pchać młodego w stronę tenisa - przyznał Dawid Celt w rozmowie z Interią.
Zobacz też: Agnieszka Radwańska niedawno została mamą. Jej mąż zdradza: Są gorsze dni, radzi sobie z nimi
Zobaczcie, jak Agnieszka świętowała dwa miesiące od urodzenia syna. Urocze?