W środę widzowie mogli obejrzeć kolejny odcinek zmagań młodych modelek i modeli w programie "Top Model". Uczestnicy mieli do wykonania niezwykle trudne zadanie - zaplanowano dla nich sesję pod wodą. Co więcej, musieli pozować w parach (niektórzy nawet w trzy osoby), co jeszcze bardziej utrudniało pracę.
Uczestnicy wzięli udział w podwodnym filmie, zrealizowanym w ogromnym basenie. O zadaniu poinformowała ich Anna Lewandowska, która połączyła się z programem on-line. Niestety woda przeraziła większość uczestników, a największe problemy z zadaniem miały Patrycja i Karolina, które panicznie się jej bały. Trudności miał także Ernest.
Zadanie najlepiej wykonali Mikołaj i Maja, którym jako jedynym udało się nagrać pełne wideo. Wyglądali magicznie, niczym unoszące się w wodzie ukwiały. Nie można było tego samego powiedzieć o innych uczestnikach.
Mariusz, Patrycja, Ernest, Karolina i Dominic to osoby, które podczas panelu były zagrożone. Ponadto do odpadnięcia zostały wytypowane aż dwie osoby: Patrycja i Karolina. Pierwszą uczestniczkę uratował Michał Piróg, a z programu ostatecznie odpadła Karolina Kuczyńska.
Mimo to internauci są zdania, że sesja była niebywale trudna, a jury bardzo ostro oceniło uczestników.
Najlepsza Maja, ale zadanie jednak trudne przesada.
Za dużo, koszmar, stres, przekroczenie granicy.
Film jest nawet dobry, ale co z tego, jak mogło dojść do tragedii.
Super wszystko fajnie, ale jakim kosztem? - komentują fani.
Zwracają też uwagę, że tego rodzaju sesje zdjęciowe i nagrania nie są standardowe jeśli chodzi o pracę w modelingu. Zajmują się nimi tylko odpowiednio przeszkoleni modele - często potrafiący nurkować specjaliści, pracujący głównie w takim środowisku, a nie na "zwykłych" sesjach. Jednak pomysłu broni broni też sam Michał Piróg.
Michał Piróg postanowił bronić pomysłu na sesję, który tak podzielił widzów. Na zarzut, że pływanie w basenie przez osoby, które pływać nie potrafią, jest średnim pomysłem, Michał postanowił odpowiedzieć wprost:
Takie jest życie. Nie umiesz jeździć konno, nie dostajesz roli.
Widzowie nie dawali jednak za wygraną:
Michał, porównujesz wodę do jazdy na koniu? To ja już nic nie rozumiem. Źle to wyszło bardzo. A zwłaszcza uszczypliwe komentarze jurorów.
Naprawdę ten program jest coraz gorszy. Nie bierzecie pod uwagę całokształtu, tylko jedno zadanie. Ja wiem, że musi być show, ale bez przesady.
Piróg zarzutów tych nie pozostawił bez riposty:
Na tym polegają porównania. Coś do czegoś... nawet odległego, tylko wtedy ma sens - odpowiedział.
A wy jakie uważacie? Waszym zdaniem sesja też była za trudna?