• Link został skopiowany

Edyta Górniak zrobiła live'a. Zmieniła zdanie na temat jednej ze swoich niedawnych decyzji. "Przyjdzie może lepszy czas"

Edyta Górniak znów połączyła się z fanami za pomocą funkcji live na Instagramie. Poinformowała o pewnej decyzji, którą w ostatnich dniach była zmuszona zmienić. Zrobiła to za namową fanów.
Edyta Górniak
screen IG

O Edycie Górniak już dawno nie było tak głośno jak w ostatnich kilku tygodniach. Wszystko za sprawą jej kontrowersyjnego live'a, w którym dała do zrozumienia, że nie wierzy w pandemię oraz nie zaszczepi się przeciwko COVID-19 (szerokim echem odbiły się także jej słowa - które dementowali już lekarze - na temat "statystów" leżących w szpitalach). Diwa, widząc, jak wiele osób krytycznie ocenia jej słowa, postanowiła odpowiedzieć i powiedziała, że jednak zdaje sobie sprawę, że koronawirus istnieje. Próbowała się również bronić, twierdząc, że jej poprzednie wypowiedzi zostały zmanipulowane. Wszystko to wiązało się z jej obecnością w mediach, z której w pewnym momencie chciała zrezygnować. Zmieniła już zdanie.

Zobacz wideo Edyta Górniak: Wirus istnieje, jest na to wiele dowodów

Edyta Górniak do fanów: mam dla was dobrą wiadomość i niedobrą

Górniak sytuację pogorszyła jeszcze wywiadem w Polsacie, za który zarówno ona jak i prowadzący - Bogdan Rymanowski, zostali mocno skrytykowani. Wydawało się więc, że tuż po finale "The Voice of Poland", w którym Górniak jest trenerką, diwa usunie się w cień. Ta jednak nie zamierza rezygnować z kontaktu z fanami za pośrednictwem social mediów.

Słuchajcie, mam dla Was dobrą wiadomość i niedobrą. Jak się macie, kochani? Co robicie? Macie lekcje? Uczycie się? […] Chciałam się, niestety, niestety, dla niektórych, wycofać z mojej chęci wyciszenia platform społecznościowych. Jak widać, nie jest to dobry czas. Przyjdzie może lepszy czas, na to, żeby się wyciszyć faktycznie, więc przekładam tę decyzję. Mam nadzieję, że ucieszy to rozświetlone serca, rozświetlone głowy - zaczęła.

Jedna z najbardziej doświadczonych wokalistek w Polsce nie ukrywa, że na jej decyzję miały wpływ wiadomości fanów.

Faktycznie, dostałam od Was mnóstwo pięknych wiadomości z prośbą, żebyśmy byli blisko - jak najbliżej w tych trudnych czasach i nie wiedziałam, że ta moja obecność jest tak ważna dla Was w takim stopniu, więc będę może nie tak mocno aktywna jak wcześniej, ale będę starała się być aktywna.

Być może Edyta zmieniła plany, ponieważ w miniony piątek niespodziewanie wydała nowy singiel i zamierza ruszyć z jego promocją (utwór "Too Late" po raz pierwszy zaśpiewała w półfinale "The Voice of Poland").

Może to za bardzo nie ucieszy co niektórych zaprzyjaźnionych z matriksem, ale rozświetlone serca i dusze mam nadzieję, że to ucieszy, że będę jednak częściej. Chyba nie mogę nie zabierać głosu czasem. Bardzo też dziękuję i cieszę się, że te nasze rozmowy, spotkania wirtualne dają Wam tyle siły, nawigacji i determinacji, woli walki i nadziei. Nie mogę Wam tego odebrać, więc przekładam tę moją decyzję, może na przyszły rok, jak będzie trochę spokojniej.

Warto dodać, że Edyta przeniosła się w ostatnim czasie do Zakopanego, gdzie mieszka w pięknym domku z widokiem na Tatry. To właśnie stamtąd prowadziła wtorkowego live'a.

Więcej o: