W mediach społecznościowych Agnieszki Chylińskiej zrobiło się ostatnio nostalgicznie. Była liderka O.N.A poświęca dużo czasu na wspomnienia oraz rozważania o pracy i relacjach z ludźmi. W piątek opublikowała na Instagramie nowe zdjęcie z trudnych początków kariery, na którym tuż po awarii w łazience "dziarsko" szoruje podłogę mopem.
Agnieszka Chylińska postanowiła otworzyć się przed fanami i opowiedzieć o początkach kariery, które nie były dla niej najłatwiejsze. Odkąd wyprowadziła się z rodzinnego domu, dachu nad głową szukała u znajomych. W Polsce była już znana, ale o życiu w dostatku mogła sobie tylko pomarzyć.
Od kiedy wyprowadziłam się z rodzinnego domu, zaczęłam etap pomieszkiwania, a to z koleżankami, a to chyłkiem u chłopaka. Może dlatego nigdy w pełni nie było mi dane poczuć mega gwiazdorki w czasach, gdy po otrzymaniu nagrody Fryderyk wracałam z "buta" do mrówkowca zaczepiana po drodze przez jakichś ziomków, którzy widzieli mnie przed chwilą w tv - napisała Agnieszka Chylińska.
Artystka porównała swoje życie do obecnej sytuacji w show-biznesie. Wskazała, że w odróżnieniu od dzisiejszych gwiazd ona mogła liczyć tylko na siebie.
Dzisiaj debiutujący artyści mają całe zaplecze z agentem, prawnikiem i szeregiem osób oddelegowanych do "opieki nad projektem." Weszłam w szołbiznes tak, jak stałam. Przez wiele lat kisiłam się w warszawskich kawalerkach, jednocześnie słysząc swoje piosenki w popularnych radiostacjach.
Była liderka O.N.A pokazała na Instagramie, jak kiedyś mieszkała. Zdjęcie zrobiono po małej awarii. W łazience pękła rura, a na kilka godzin przed koncertem we Wrocławiu Chylińska szorowała podłogi mopem. Artystka wyznała też, że jej życie zmieniło się dopiero, gdy pojawiły się dzieci.
Przez wiele lat żyłam w przeświadczeniu, że mi się więcej nie należy, że dalej mam żyć tak chyłkiem, gdzieś kątem. Dopiero, gdy pojawiły się moje dzieci, zaczęłam dla nich walczyć o własne miejsce, o własne meble i o to, żeby było ładnie - wyznała. I dodała: Tutaj na zdjęciu tuż po pęknięciu rury, dziarsko zapierniczam z mopem. Miałam niewiele czasu, bo za godzinę musiałam jechać na koncert do Wrocławia - a tam wiadomo... Musiałam przecież zionąć ogniem i zapomnieć o awarii.
Agnieszka Chylińska coraz częściej wraca do przeszłości. Ostatnio wspomniała wakacje, na które wybrała się zanim jej kariera nabrała tempa. Przez kolejne 15 lat od zrobienia pamiątkowej fotografii nie pozwoliła sobie na wypoczynek.