• Link został skopiowany

Katarzyna Chrzanowska kiedyś była gwiazdą, potem zniknęła. Teraz wspomina stratę męża: Powoli rozjaśniał się obraz świata

Katarzyna Chrzanowska zdobyła popularność, wcielając się w główną rolę w serialu "Adam i Ewa". Wkrótce potem aktorka zniknęła z ekranów i wyprowadziła się z Polski. Jej życie całkowicie zmieniła śmierć męża.
Katarzyna Chrznanowska
fot. 'Adam i Ewa' screen/Katarzyna Chrzanowska Facebook

Katarzyna Chrzanowska była gwiazdą serialu "Adam i Ewa", w którym wystąpiła u boku Waldemara Goszcza. Aktorka zauroczyła fanów, jednak od wielu lat nie widzieliśmy jej na szklanym ekranie. Obecnie Chrzanowska mieszka w Hiszpanii i choć tęskni za aktorstwem, to wiedzie udane życie. Nie zawsze było jednak tak kolorowo.

Zobacz wideo Grażyna Wolszczak pozwała skarb państwa i Warszawę za smog. "Wdychamy jakąś bombę chemiczno-biologiczną"

"Adam i Ewa". Katarzyna Chrzanowska zniknęła z ekranów. Wspomina stratę męża

Katarzyna Chrzanowska uwielbia podróżować i od zawsze inspirowały ją inne kultury. Obecnie mieszka w Hiszpanii, gdzie z powodzeniem rozkręciła swój biznes w branży turystycznej, oferując zakwaterowanie w formie Bed & Breakfast. W jednym z wywiadów dla "Dzień dobry TVN" przyznała jednak, że mimo spełnienia marzeń o zamieszkaniu w Andaluzji, bardzo tęskni za aktorstwem.

Nigdy się aktorstwa nie porzuca i zawsze do aktorstwa tęsknię. Czekałam później, po moim serialu, na ciekawe propozycje, ale tych propozycji nie było. Nie miałam na tyle charakteru, żeby sobie sama wymyślić coś na siebie zawodowo, więc ja ciągle jakby jestem otwarta na propozycje - pod warunkiem, że to będą propozycje ciekawe - powiedziała Katarzyna Chrzanowska.

Życie aktorki nie jest jednak usłane różami. Katarzyna Chrzanowska od miesięcy walczy z nowotworem, a w czasie pandemii musiała poddać się chemioterapii. Natomiast w 2002 roku straciła męża, który zginął w podczas rodzinnych wakacji. Pod koniec kwietnia aktorka opublikowała wzruszający post na Facebooku. Tego dnia para świętowałaby 33. rocznicę ślubu.

Wyszłam za mąż z wielkiej miłości, bez cienia wątpliwości, że przed nami długa droga razem. Los chciał inaczej, dobrnęliśmy do 14. rocznicy i potem nastała ciemność, która trwała długo, bardzo długo. Powoli rozjaśniał się obraz świata, zaczęłam zauważać kontury, powoli wyłaniały się kształty. Teraz widzę Piotra w Celinie i Stefanii. Czas pomógł przeżyć stratę, ale nie uleczył z tęsknoty, z braku, z żalu - napisała Chrzanowska.

Aktorka najwyraźniej wciąż nie pogodziła się z nagłą śmiercią ukochanego. Nigdy też nie wyszła powtórnie za mąż.

Więcej o: