Meghan Markle nie cieszyła się dobrą sławą wśród pracowników. Kiedy jeszcze służyła koronie, pojawiały się głosy, że źle traktowała personel Pałacu. Miała zastraszać, upokarzać i doprowadzać pracowników do łez. W końcu posypały się oficjalne skargi, a Pałac miał zbadać sprawę.
Nie brakowało też informacji, że Meghan zwalnia pracowników z prędkością światła. Mało kto mógł zagrzać miejsce w jej zespole. Żona księcia Harry'ego tłumaczyła się, że zwalnia kolejne osoby, bo chce zbudować nowy, zaufany zespół. Markle pełniąc obowiązki księżnej, straciła też jedną ze swoich asystentek. Ta odeszła z pracy, bo podobno nie mogła wytrzymać humorów księżnej. W końcu żona Harry'ego miała nawet doczekać się nieprzyjemnego przezwiska. Pracownicy Pałacu mieli mówić o niej "Duchess Difficult", czyli "trudna księżna". W tym kontekście słowa Catherine St-Laurent, która pomagała Harry'emu i Mehghan stworzyć fundację Archewell w 2020 roku, brzmią zaskakująco. Dlaczego? Bo szefowa ich sztabu wypowiada się o małżonkach w samych superlatywach.
Meghan Markle i książę Harry oczami byłej pracownicy
Catherine St-Laurent udzieliła wywiadu magazynowi "The Cut". Kobieta ma duże doświadczenie w marketingu - pomagała rozwijać fundację Melindy i Billa Gatesów. Później to ona wspierała Meghan i Harry'ego przy tworzeniu Fundacji Archewell. Była dyrektorką wykonawczą fundacji i pełniła funkcję szefa sztabu personelu pary.
Okazuje się, że St-Laurent dobrze wspomina współpracę z młodszym synem księżnej Diany i jego żoną. Uważa, że są ludźmi kreatywnymi i pełnymi pasji, a praca dla nich była niesamowitym doświadczeniem.
Są niesamowicie utalentowanymi i kreatywnymi liderami. Jestem wdzięczna za to, że miałam możliwość towarzyszyć im w tej podróży. Czas, który z nimi spędziłam, był wyjątkowo satysfakcjonujący - opowiadała.
Na tym komplementy się nie skończyły.
Mają potencjał, by być wpływowymi liderami w medialnej przestrzeni - zachwycała się.
Catherine St-Laurent byłaby gotowa znów pracować dla Meghan i Harry'ego.
Czekam na to, aż znów będziemy mogli razem pracować - czytamy.
Wydaje się, że po takim wywiadzie może mieć na to spore szanse.
