Martyna Gliwińska stała się popularna już kilka lat temu, gdy wyszło na jaw, że spotyka się z Jarosławem Bieniukiem. Para nie brylowała razem na ściankach, jednak chętnie chwalili się uczuciem w mediach społecznościowych. Owocem ich romansu jest 1,5 roczny syn Kazik. Niestety sielanka szybko się skończyła, a związek pary nie przetrwał próby czasu. Bieniuk związał się z Zuzanną Pactwą, a Martyna skupia się na wychowywaniu syna. Dzięki zdobytej popularności prężnie działa również jako influencerka, dzięki czemu internauci na bieżąco mogą wiedzieć, co u niej słychać. Tym razem również zdradziła kilka ciekawostek ze swojego życia.
Instagramowe konto Martyny Gliwińskiej obserwuje już ponad 50 tysięcy użytkowników, co sama zainteresowana chętnie wykorzystuje do reklamowania przeróżnych produktów. Co jakiś czas odpowiada na pytania obserwatorów, urządzając Q&A. Tak było i tym razem. O co pytali ją internauci? Jeden z użytkowników był zaciekawiony ustami Gliwińskiej, a dokładniej tym, czy były poprawiane. Jak się okazuje, tak, ale tylko trochę.
Nie mogło zabraknąć również pytania o syna Kazika. Martyna Gliwińska zdradziła, jakie imię brała również pod uwagę, przed narodzinami syna.
Hubert. Po moim św. pamięci Dziadku - odpisała Gliwińska.