Amber Heard i Johnny Depp rozwiedli się w 2016 roku, po 15 miesiącach małżeństwa. Doszli wówczas do teoretycznego porozumienia - aktor zobowiązał się do przekazania byłej żonie siedmiu milionów dolarów, a ona, że przekaże je na organizację charytatywną walczącą z przemocą i szpital.
Teraz USA Today poinformowało, że Johnny Depp wygrał z Amber Heard. Walczył o to, by była żona formalnie potwierdziła, że spełniła wcześniejsze obietnice i przekazała pieniądze na organizację American Civil Liberties Union oraz szpital dziecięcy w Los Angeles. Według Deppa, Amber przelała tylko część zasądzonej kwoty, a resztę zatrzymała dla siebie. Czy faktycznie tak było, dowiemy się wkrótce, ponieważ sąd nakazał organizacji American Civil Liberties Union udostępnić dokumenty potwierdzające, że Heard rzeczywiście dokonała darowizny. Jeśli skłamała, może otrzymać karę pozbawienia wolności.
Z oświadczenia wydanego przez adwokata Johnny’ego Deppa wynika, że aktor liczył na taki wyrok.
Pan Depp jest bardzo zadowolony z decyzji sądu - przyznał Benjamin Chew.
Pojawiają się jednak opinie, że Heard faktycznie nie przekazała całej kwoty na fundację i szpital, jednak ma do tego prawo w ciągu dziesięciu lat od wydania wyroku. Nie zmienia to faktu, że sąd zdecydował, że musi dostarczyć dokumenty potwierdzające wpłatę pieniędzy na wskazane organizacje.