• Link został skopiowany

Kwaśniewska o byciu pierwszą damą. "Sama płaciłam za ubrania, sama się czesałam". Zdradziła, jak nazywały ją zagraniczne media

Jolanta Kwaśniewska przez dziesięć lat pełniła rolę pierwszej damy. Wymagało to od niej nienagannych stylizacji i perfekcyjnego wyglądu. Teraz zdradza, jak poprawiała urodę.
Jolanta Kwaśniewska
KAPiF

Jolantę Kwaśniewską wszyscy doskonale pamiętają z czasów prezydentury jej męża Aleksandra Kwaśniewskiego. Była niezależną osobą i chętnie zabierała głos w ważnych jej zdaniem sprawach. Nigdy nie stała z boku i nie była w cieniu męża. Zachwycała wówczas swoim stylem, choć nie uniknęła kilku modowych wpadek.

Zobacz wideo Najgorętsze śluby gwiazd. To o nich mówiła cała Polska. Pamiętacie?

Jolanta Kwaśniewska o byciu pierwszą damą

Gdy Jolanta Kwaśniewska była pierwszą damą, nie miała tylu osób do pomocy, co dzisiejsze lokatorki Pałacu Prezydenckiego. Musiała sama się czesać i opłacać krawca.

Wszyscy oczekują, że pierwsza dama będzie godnie reprezentowała kraj, prasa ocenia jej ubiór, fryzurę. Ta presja nie jest łatwa. Pewnie nie uwierzycie, ale będąc małżonką prezydenta, sama płaciłam za wszystkie ubrania, sama się czesałam i robiłam makijaż - powiedziała w wywiadzie dla magazynu "Viva!".

Jolanta Kwaśniewska żyła pod ciągłą presją. Z dnia na dzień z bizneswoman została żoną prezydenta kraju. Porównywano ją z małżonkami światowych polityków, spotykała się z koronowanymi głowami. Najmniejszy szczegół jej ubioru nie umknął przed mediami.

Zdawałam sobie sprawę, że wszystko jest ważne. Jak mam obcięte włosy, czy mam odpowiedni makijaż, jak jestem ubrana. Małe rzeczy, które w moim prywatnym życiu nie miały znaczenia, tu urastały do rangi sprawy wagi państwowej. Kiedy gdzieś przyjeżdżałam, pisano o mnie: "Hillary Clinton Wschodu" i to dookreślenie powodowało, że media nie tylko w Polsce bardziej interesowały się mną, niż mogłoby to wynikać z mojej roli.

Nauczyła się w tym świecie funkcjonować, ale dziś przyznaje, że nie czuła się najlepiej w strojach, które wówczas nosiła. Przez dziesięć lat zakładała mundurki, które nie były w jej stylu, jednak wymagała tego jej pozycja.

Ubierałam się wbrew sobie, ponieważ tak naprawdę te kostiumiki, sukienusie takie, to nie jest to, co kocham, bo ja dobrze się czuję w takiej sportowej elegancji, ja lubię z takim zadziorem się bardziej ubrać i czasem tak się ubieram - wyznała w "Vivie!".

Teraz już pozycja byłej pierwszej damy nie wymaga od niej codziennego reżimu.

Jolanta Kwaśniewska o operacjach plastycznych

Jolanta Kwaśniewska nigdy nie ukrywała, że korzysta z dobrodziejstw chirurgii plastycznej. Kilkukrotnie poddała się zabiegom liftingu twarzy. Jednak przyznała w "Fakcie", że nie zdobędzie się na poważniejsze operacje plastyczne.

Nigdy nie dojrzeję do napompowania sobie ust, taka już jestem […] Parokrotnie słyszałam już od kogoś: "A może tak podnieślibyśmy pani usta". Powiedziałam "nie". I to się nie zmieni - wyznała Jolanta Kwaśniewska.

A wy, co sądzicie o stylu byłej prezydentowej?

Więcej o: