Artykuły na temat bieżących wydarzeń znajdziesz również na stronie Gazeta.pl.
Wtorkowy poranek przyniósł wszystkim szokującą i smutną informacją. 53-letni Kamil Durczok nie żyje, co potwierdzili u jego rodziny dziennikarze strony Press.pl. Jak podała rzecznika Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K.Gibińskiego SUM w Katowicach, dziennikarz zmarł "w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia". Prezentera wspomniała jego była partnerka, Julia Oleś. Dodała też poruszające InstaStories.
Była partnerka dziennikarza skomentowała nam tragiczną informację o śmierci Kamila Durczoka. Julia Oleś przyznała, że zdążyła się pożegnać z dawnym ukochanym.
Wszystko, co chcieliśmy sobie powiedzieć na pożegnanie, zdążyliśmy powiedzieć w cztery oczy - napisała.
W relacji na Instagramie udostępniła również fragment utworu "My Way" Franka Sinatry. Istotny jest również dodany przez nią napis.
Tak, jak prosiłeś - czytamy.
Kamil Durczok urodził się 6 marca 1968 roku w Katowicach. Karierę dziennikarską rozpoczął w 1991 roku w Radiu Katowice. Na przestrzeni lat pracował również m.in. w TVP, Radiowej Trójce czy stacji TVN, gdzie był chociażby jednym z prowadzących "Faktów". Pisał również felietony do "Wprost". Na swoim koncie miał wiele nagród, w tym np. Złotą Telekamerę czy Grand Press dla dziennikarza roku. Jego żoną przez ponad 20 lat była dziennikarka Marianna Dufek, z którą doczekał się syna. Para rozwiodła się w 2017 roku. Durczok był również związany z Julią Oleś. Rozstali się w 2019 roku po dwóch latach związku.