Więcej o codziennym życiu sławnych osób przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Tom Hanks jest uznanym aktorem i producentem, a w Hollywood cieszy się dużym szacunkiem. Doczekał się czwórki dzieci. Dwoje z nich pochodzi ze związku artysty z aktorką Samanthą Dillingham. Ich małżeństwo nie przetrwało, a aktor rok po rozwodzie ożenił się z Ritą Wilson, z którą też doczekał się dwójki pociech, w tym Cheta Hanksa, który w najnowszym filmiku na kanale YouTube nie przedstawił sławnego ojca w najlepszym świetle. Nie ukrywał, że nagranie wideo w pewnym stopniu pomoże mu w przepracowaniu żalu do rodzica.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Te gwiazdy rzadko pokazują swoje nastoletnie dzieci. Córka Aleksandry Popławskiej mogłaby grać jej siostrę bliźniaczkę
Syn Toma Hanksa uderza w ojca na swoim kanale YouTube: Nie miałem męskiego wzoru do naśladowania
31-letni Chet Hanks w przeszłości miewał problemy z agresją, które wynikały z jego buntowniczej duszy. Jego była dziewczyna oskarżyła go o napaść, pobicie i umyślne spowodowanie cierpienia emocjonalnego. Jak się teraz okazało, uważa on, że w młodości ojciec nie poświęcał mu uwagi, przez co zmagał się z wieloma problemami.
Aspirujący raper i początkujący youtuber w ramach cyklu "Program doskonalenia siebie" opublikował pierwszy filmik na YouTube o tytule "Prawda o dorastaniu jako Hanks". W filmie Chet wyjaśnia, że jako dziecko doświadczył prześladowania ze strony rówieśników i nie mógł liczyć na ojca.
Nie miałem silnego, męskiego wzoru do naśladowania, który mógłby mi powiedzieć: pieprz** tych ludzi. Po prostu ci zazdroszczą - przyznał raper.
Dodał, że powodem, dla którego rówieśnicy go lekceważyli, było jego bogactwo, sława i przekonanie, że jest "aroganckim, uprzywilejowanym i rozpieszczonym bachorem". Podkreślił, że gdy dorastał, nie miał przy sobie nikogo, kto by mu wyjaśnił, jak radzić sobie ze sławą.
Chet zdaje sobie sprawę z różnych przywilejów, jakie otrzymuje dlatego, że jest synem jednego z najpopularniejszych aktorów na świecie:
Jest wiele zalet, ale czasami może to być dość trudne. Mogę robić dużo fajnych rzeczy, których wielu ludzi nie będzie miało okazji zrobić. Mogę podróżować po świecie, mieszkać w ładnych hotelach, latać prywatnymi samolotami i jestem za to bardzo wdzięczny. Nie zmieniłbym swojej sytuacji. Kocham moich rodziców - wyjaśnił.
Wyjaśnił, że znane nazwisko naznaczyło go w pewien sposób i nie był już anonimową osobą, przez co spotykał się z pogardą ze strony innych.
Moje doświadczenie było jeszcze bardziej skomplikowane, ponieważ poza tym, że sława jest toksyczna, ja nie byłem nawet sławny. Byłem po prostu synem kogoś sławnego, więc nawet nie zrobiłem nic, by zasłużyć na jakiekolwiek uznanie, a to wywołało wiele pogardy wśród innych osób. Pogardy dla mnie, a uwielbienie dla mojego ojca. Jest na piedestale - mówił syn aktora.
Całe wideo można obejrzeć poniżej.
Myślicie, że sławny ojciec mu odpowie? Więcej zdjęć Cheta znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
