Tegoroczne Węże zostały rozdane, a gale "uświetnił" występ Mateusza Szelesta. Stand-uper miał zabawić publiczność i kto wie, może mu się to udało, ale zdecydowana większość odczuła zażenowanie, gdy usłyszała jak mężczyzna obraził Dorotę Wellman. I choć Szelest publicznie posypał głowę popiołem i przeprosił gospodynię "Dzień dobry TVN", niektórzy nie mają zamiaru mu wybaczać zachowania, na jakie sobie pozwolił.
Paulina Młynarska staje w obronie Doroty Wellman
Paulina Młynarska bardzo dobrze zna się z Dorotą Wellman, nic więc dziwnego, że wyjątkowo dotknęło ją to, w jaki sposób wypowiedział się o niej publicznie nieznany do tej pory stand-uper. Przypomnijmy, porównał scenę z filmu Jacka Belera, w której jest gwałcona świnia, do seksu z Dorotą Wellman.
Po raz już nie wiem który, kolejny, niewychowany, durny, pozbawiony elementarnej kultury głupek wali wstrętne pseudo dowcipy, które ranią i obrażają Dorotę Wellman. A przy okazji, wszystkie osoby, które ośmielają się nie wyglądać jak mokry sen niedorozwiniętego seksualnie nastolatka - zaczęła wyraźnie oburzona Młynarska.
Do wczoraj nie miałam pojęcia, kim jest Mateusz Szelest, który na gali rozdania statuetek Węży szydził z wyglądu jednej z największych osobowości w polskich mediach. Coś ci powiem, Mateuszu. Jest takie sufickie przysłowie - "To pod ciężarem owoców drzewo pokornie się kłania". Nie wiem, czy zrozumiesz, ale może ktoś ci wyjaśni, o co w nim chodzi. Ile razy jeszcze Dorota będzie przez coś tak wstrętnego przechodzić? Ja wiem, bo znam ją dobrze, że weźmie to "górnym lotem". Ale na czysto ludzkim poziomie, to jest podłe i rani. Jest mi cholernie przykro. Na zdjęciu my z Dorką z czasów programu "Miasto kobiet" w TVN Style. To była najfajniejsza, najbardziej inspirująca i super wesoła współpraca.
Po krótkim czasie Paulina Młynarska przeczytała w sieci oświadczenie stand-upera. Doceniła, że miał odwagę przyznać się do błędu, co nie zmienia faktu, że wewnątrz stale gotuje się ze złości.
Edit. Przeprosił! Ok. To dobrze. Ale mnie wk**w trzyma i jeszcze potrzyma, sorry.
Post dziennikarki komentowało mnóstwo internautów, którzy zgodnie przyznali, że Dorota Wellman to ikona polskiego świata medialnego, a uwagi, na jakie pozwolił sobie podczas gali Mateusz Szelest, są niedopuszczalne i karygodne.
Pani Dorota to klasa, styl i inteligencja opakowana w nieprzeciętny humor. Wasz duet to była petarda! Takich kobiet potrzebuje telewizja, żeby młody pokolenie miało się na kim wzorować i kształtować swój światopogląd.
Nie mam pojęcia, kim jest ten pan Szelest, ale coś mi szeleści w uszach, że nie chcę wiedzieć po tym, jak prostacko się zachował…Pani Wellman to profesjonalna, wspaniała dziennikarka z dużym poczuciem humoru, piękna wewnątrz i na zewnątrz.
Trudno się nie zgodzić z opiniami obserwatorów Pauliny Młynarskiej.
