Bądź na bieżąco. Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl.
Tegoroczna edycja Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu ma szczególne znaczenie dla Justyny Steczkowskiej. Drugiego dnia wydarzenia odbył się recital artystki "Dziewczyna szamana - 50. urodziny Justyny Steczkowskiej". Wokalistka urodziła się drugiego sierpnia, ale na opolskiej scenie świętuje nie tylko urodziny, ale i 25-lecie kariery muzycznej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: W Opolu skandal gonił skandal. Atak Donatana na managera Szpaka, wręczenie i odebranie nagrody Cerekwickiej to początek
Justyna Steczkowska nie oszczędzała na kreacjach. Na opolskiej scenie prezentowała się bezbłędnie. Wokalistka strój zmieniała co piosenkę. Recital rozpoczęła pojawiając się w opinającej ciało, złotej sukience typu "naked dress".
Artystka jest w szczytowej formie. Może pochwalić się nie tylko nienaganną figurą, ale przy okazji udowodniła, że nie bez powodu świętuje 25 lat kariery muzycznej. Do kolejnego utworu całkowicie zmieniła klimat, przebierając się w czarny strój z błyszczącym pasem.
Niewątpliwie na uwagę zasługuje również balowa suknia, w której Steczkowska wyglądała niczym Kopciuszek z bajek Disneya.
Gwiazda od lat gustuje w ciemnych zestawach. Na scenie nie mogło zabraknąć stylizacji nawiązującej do tytułowej dziewczyny szamana i dużej ilości piór.
Justyna Steczkowska pokazała drapieżną stronę, przywdziewając różowy komplet z tiulowym trenem. Na scenie bawiła się wyśmienicie i tak też wyglądała.
Wokalistka recital zakończyła w fluorescencyjnym kostiumie.
Wychodząc na scenę po raz ostatni drugiego dnia festiwalu wokalistka odśpiewała najnowszą piosenkę "DNA", ubrana w misternie zdobioną, srebrną suknię. Nawet jej paznokcie pasowały do całości. Przy okazji Justyna Steczkowska zapowiedziała trasę koncertową poświęconą Ewie Demarczyk. Na koniec recitalu publiczność odśpiewała jej gromkie sto lat.
Która z wielu stylizacji zaprezentowanych przez Justynę Steczkowską należy do waszej ulubionej? Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.