Anna-Maria Sieklucka z przekąsem odpowiadała na pytania reportera Pudelka, który dopytywał m.in. o to, czy jest zakochana. Prawie przez cały czas śmiała się do kamery i wymijająco krążyła wokół tematu romansu z Sebastianem Fabijańskim.
Ostatnio "Fakt" opublikował znaczące zdjęcia Anny-Marii Siekluckiej i Sebastiana Fabijańskiego. Nie zabrakło pocałunków, długich spojrzeń w oczy i tajemniczych uśmiechów. Jak donosił tabloid, potem wybrali się razem na stację benzynową. Były chłopak Maffashion nie chciał komentować sprawy. Sieklucka w rozmowie z Pudelkiem również nie była szczególnie wylewna. Reporter sugestywnie dopytywał, co sprawia, że obecnie jest taka szczęśliwa.
Przede wszystkim to, że cały czas jestem tą samą Anną-Marią, którą byłam. Cały ten świat blasku i fleszy mnie nie zmienił. Wciąż wyznaję te same wartości, które wyznawałam. Cały czas z dala od blasku tych fleszy, mówiąc trochę z przekąsem. Moja rodzina, moi przyjaciele.
Zapytana wprost o relacje z Fabijańskim, jasno dała do zrozumienia, że nie zamierza się do niej odnosić. Wspomniała jedynie, że bardziej mogłaby się czuć zawstydzona faktem, że w "365 dni' występowała nago.
Ponad 300 milionów ludzi widziało mój goły biust i pupę, że tak powiem, więc z czego robimy sensację... - dodała.
Warto jednak mieć na uwadze, że rzekomy romans aktorki i rapera może mieć związek z promocją filmu "Kolejne 365 dni", który pojawił się na Netfliksie 19 sierpnia. W kwietniu Sieklucka odstawiła podobny teatrzyk, gdy spacerowała za rękę z filmowym partnerem Michele Morrone po Mediolanie, a późniejsze zachowanie tej dwójki na premierze sugerowało romans.
Zobacz też: Blanka Lipińska podekscytowana zdjęciami Morrone i Kardashian. Rozmawiała o nich z samym aktorem