Wśród listy piosenek zakwalifikowanych do krajowych eliminacji do Konkursu Piosenki Eurowizji znalazł się utwór Ahleny. "Booty" spodobała się jurorom z TVP, jednak przez kontrowersyjny tekst rozpętała się burza. Głos zabrał Janusz Daszczyński, członek Rady Programowej Telewizji Polskiej i określił tę sytuację jako "skandaliczne niedopatrzenie". Wypowiedziała się także sama piosenkarka. Okazało się, że TVP podjęła decyzję. Piosenka nie zostanie usunięta z preselekcji, tekst zostanie także niezmieniony.
Tekst wywołał tak duże kontrowersje, ponieważ w piosence "Booty", Ahlena śpiewa o pupie.
Dupa, dupa, dupa, dupa, dupa taka tłusta. Wiem, że naprawdę, naprawdę, naprawdę tego chcesz. Wszystkie jego su*i mnie nienawidzą, nienawidzą mnie, nienawidzą mnie, są wściekłe. Mogę mieć ciebie, jego i jego ojca też - brzmi tekst utworu.
Wokalistka w swoim oświadczeniu podkreśliła, że piosenka jest wielowymiarowa i dotyczy także akceptacji siebie oraz ciałopozytywności.
Portal Wirtualnemedia.pl informuje, że podczas posiedzenia rady przedstawiciele Telewizji Polskiej przyznali, że tekst piosenki może być problematyczny i postanowiono rozpatrzeć to, czy piosenka powinna zostać wycofana z niedzielnego koncertu preselekcyjnego do tegorocznej Eurowizji. Według doniesień serwisu Telewizja Polska zdecydowała się jednak pozostawić utwór "Booty" i to w niezmienionej wersji.
Spółka informuje, że nie ma przesłanek, aby podważyć wybór komisji konkursowej - przekazało biuro prasowe Telewizji Polskiej portalowi Wirtualnemedia.pl.
Sama Ahlena w mediach społecznościowych poinformowała, że mogłaby rozważyć zmianę tekstu piosenki. TVP jednak tego nie wymaga.