Maria Prażuch-Prokop od 2011 roku jest szczęśliwą żoną prezentera Marcina Prokopa. Pięć lat wcześniej na świat przyszła ich córka. Dziś Zofia ma już 17 lat. Prażuch-Prokop jest instruktorką jogi w jednej z warszawskich szkół. Zajmuje się też medytacją, a także nauką oddychania. Prowadzi warsztaty, organizuje wyjazdy i zajęcia online. Stroni jednak od blasku fleszy. Rzadko można zobaczyć ją na ściance u boku znanego męża. Na najnowszym filmiku żona dziennikarza apelowała do kobiet, aby te rozluźniły się i przestały wciągać brzuchy. Zaznaczyła, że ma to później konsekwencje w prawidłowym oddychaniu.
Maria Prażuch-Prokop ruszyła z nową serią na Instagramie zatytułowaną "Puść brzuch". Żona dziennikarza chętnie dzieli się spostrzeżeniami i wskazówkami w dziedzinie jogi czy technik oddychania. W najnowszym poście joginka zachęca obserwatorów, aby odpuścili napięcia z okolic brzusznych, które mocno wpływają na prawidłowy oddech. Pokazała, jak jej brzuch wygląda wciągnięty oraz naturalny.
Kobiety, namawiam na wyzwanie. Puszczamy brzuchy. Koniec z tym napinaniem, wsysaniem, wciąganiem na siłę. Wolność brzuchom - zaczęła post na Instagramie.
Żona dziennikarza jako trenerka oddechu zwróciła uwagę, że napięcia, źle wpływają na oddech.
Przez te lata pracy z kobietami widzę jeden wspólny mianownik, kiedy chodzi o dysfunkcje oddechowe. Najczęściej nadmierne napięcie brzucha powoduje ograniczenia w przestrzeni oddechowej, oddech jest krótki i płytki, przenosi się wysoko w tułów i ogranicza się do toru piersiowego. Wpływa bardzo negatywnie na zdrowie. Nie chcemy tak oddychać na co dzień.
Dołączycie do wyzwania?