Odeta Moro to jedna z najlepszych polskich dziennikarek i prezenterek telewizyjnych. Jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Dzieli się z fanami kadrami z życia prywatnego, z pracy, a także przemyśleniami na ważne tematy. Tym razem jednak podzieliła się efektami długo odkładanego zabiegu kosmetycznego. Dziennikarka postanowiła poddać się plastyce powiek. Przyznał, że nosiła się z tym zamiarem od dwóch lat.
Dziennikarka długo zastanawiała się nad korektą opadających powiek. Jednak jak sama przyznała, musiała się do tego przekonać. Wcześniej dwa razy była umówiona na zabieg, ale rezygnowała. Aż do teraz. Na Instagramie pochwaliła się całym procesem. Efektem przed, okresem rekonwalescencji i efektem po. Odeta Moro doszła do siebie po 11 dniach. Jest zachwycona, jak promiennie teraz wygląda. Dziennikarka zabieg przeszła u lekarza okulisty, więc wszystko wygląda bardzo naturalnie.
Chodziłam wokół tematu dwa lata, nawet byłam dwa razy umówiona na zabieg, ale zdezerterowałam. Niektóre rzeczy muszą w nas dojrzeć. A tak i ta we mnie. Nie będę tu pisać o przyczynie, estetyczna czy zdrowotna. Jedno jest pewne, dziesięć lat mniej w dziesięć dni. Te powieki zasłaniały mi świat, teraz na pewno niczego nie przegapię. Zabieg przeprowadzał lekarz okulista, więc nikt mi nie zarzuci, że mam "zdziwiony" wyraz twarzy. Odwagi Kochane!
Pod metamorfozą odmienionej prezenterki pojawiło się sporo komplementów, nie tylko obserwatorów dziennikarki, ale i polskich gwiazd. Magdalena Steczkowska wyznała, że też jej sugerowano zabieg, jednak jeszcze nie podjęła decyzji. "Kilka osób publicznie mi sugerowało, że powinnam to zrobić, ale jakoś mi się moje opadające wciąż podobają. Myślę jednak, że jak mi zaczną świat zasłaniać, to sobie zrobię tak ja ty". Hanna Lis pogratulowała odwagi i wyznała, że ona się jeszcze boi. "Szacun za odwagę. Ja tam się boję. Pięknie!".